To jest to, pomyślałem pluralizm opinii i poglądów o który dba S24, kiedy pojawił się blog Hanny Gronkiewicz Waltz. Blog pani prezydent Warszawy, to przecież zagospodarowywanie niezdobytej jeszcze przestrzeni wyborczej. A o każdy głos, nawet przy tak znacznej przewadze nad Czesławem Bieleckim walczyć trzeba. Chociaż to walka niełatwa. W notkach można było przeczytać o sukcesach, planach, oraz o tym, że Warszawa jest na dobrej drodze rozwoju. Oczywiście z perspektywy mieszkańca stolicy, ten obraz nie wygląda tak dobrze jak przedstawiony w notkach pani prezydent, wiele rzeczy irytuje, szokuje i frustruje. Ale przecież ideał nie istnieje. Jednakowoż, jak donosi Dziennik Gazeta Prawna, upadek zakładów FSO, spowodowany został, między innymi przez błędną politykę obecnej pani prezydent. Chociaż jestem zdania, że interwencjonizm i wspieranie nierentownych przedsięwzięć z założenia nie ma sensu, gdyż pośrednio za nieudolność zakładów takich jak FSO płacą podatnicy, to w tym wypadku, miasto zrobiło zbyt mało, aby w dłuższej perspektywie ocalić zakład. Można przeczytać szerzej o historii sporu między FSO a urzędem miasta, na portalu HGW watch. Właściwie władze wbiły gwóźdź do trumny FSO podnosząc opłatę za użytkowanie wieczyste z 7 do 22 milionów. Teraz trzeba się zastanowić nad tym czy aktywizacja i zasiłki dla prawie 2 tysięcy bezrobotnych w dłuższej perspektywie czasu nie będą bardziej kosztowne, niż niewielka, z punktu widzenia budżetu, pomoc w naliczaniu podatków. Pojawia się również pytanie czy do tej kwestii pani prezydent ustosunkuje się również w jakiś sposób, bo wybory tuż, tuż, a to problem ważny dla życia stolicy.
Inne tematy w dziale Polityka
