Dzisiejsze wydanie 'Wydarzeń' w Polsacie przyniosło ciekawą wiadomość. Niejaki profesor Leszek Balcerowicz, zarzucił rządowi PO, czcze obietnice, brak reform i więcej obietnic oraz oszukiwanie Polaków co do zmian w OFE. Stąd pytam, kim pan jest panie Balcerowicz? Żeby zarzucać kalumnie, dla naszej rządowej perełki Donalda Tuska. Jakie jest pana umocowanie aby tak stronniczo analizować i oceniać? Czemu nie bierze pan całości dokonań rządu ostatnich lat? Wyczynów nie byle jakich. Przecież cała Europa trzyma za nas kciuki, za swoją zieloną perełkę drugą Irlandię, za ten cud piaru i dostatku. Powtarzam, pan jako profesor, ekonomista, były minister finansów, autor reform, nie ma absolutnie prawa żeby recenzować cokolwiek. Tym bardziej jako Polak Polaka, to hańba. A ten cyfrowy licznik długu w centrum Warszawy, toć to świństwo, niegodziwość i nieodpowiedzialność.
Rozwoju współczesnego państwa
Jeden z ważniejszych symptomatów
Kiedy okolica obrasta
Licznikami długu skierowanymi do wariatów.
Inne tematy w dziale Polityka