bronmus45 bronmus45
175
BLOG

Warte przypomnienia, czyli Kaczyński a sprawa Polska...

bronmus45 bronmus45 Polityka Obserwuj notkę 8

Swego czasu modnymi tematami medialnymi było... coś tam, a sprawa polska. Takim klasycznym przykładem jest "Słoń a sprawa polska", jako syndrom doszukiwania się elementów polskości w najdrobniejszych przejawach rzeczywistości. Teraz modnym stało się w mediach - no i oczywiście na forum Salon24 - odniesienie do rodowodów poszczególnych polityków. Więc "Żyd a sprawa polska". O elementach polskości przez wieki całe decydowali przecież również Żydzi, biorący udział w wielu ważnych dla państwowości polskiej sprawach. Po różnych stronach - dobra i zła. Jednak w opinii polaków przeważa pogląd, że na owego Żyda należy baczniej uważać, bo on wszelkie czynności podporządkowuje dla swoich korzyści osobistych. Powstało z tego tytułu dziesiątki dowcipów, jak zawsze podkreślających pewne szczególne dla tej narodowości cechy. W tytule notki nazwisko Jarosława Kaczyńskiego jest więc ujęte nie przez przypadek. Wiele tropów jego sagi rodzinnej prowadzi ku nazwisku Kalkstein, jako protoplasty rodu Kaczyńskich. Nie jestem genealogiem (badacz rodowodów), więc nie mogę jednoznacznie opowiedzieć się za lub przeciw. Mnie natomiast przekonuje do takich osądów samo zachowanie Kaczyńskiego od poczatków jego "rozbłysku" w polskiej rzeczywistości politycznej. Wszystkie jego (ich) zabiegi były zawsze powiązane z jakimś geszeftem, przynoszącym określone korzyści finansowe. Już Lech Wałęsa swego czasu okreslił ich tak: 

 Wyrzuciłem Kaczyńskich za milionowe przekręty
 
A więc - w wielkim skrócie - od Fundacji Prasowej "Solidarność, następnie głośnej niegdyś afery Telegrafu, niejasnymi powiązaniami z firmą Art - B ...
 
 
... kolejno Fundację Nowe Państwo, przekształconą po cichutku w Instytut Lecha Kaczyńskiego, opowieść Janusza Pineira o tym, jak finansował Porozumienie Centrum i Jarosława Kaczyńskiego z hurtowni swojej konkubiny oraz pieniędzy FOZZ - to jedna z najbardziej kuriozalnych afer ostatniego 20 - lecia w nowej już rzeczywistości ustrojowej...
 

http://forsal.pl/artykuly/695214,najwieksze_afery_iii_rp_afera_pineiry_czyli_jak_zemek_dulary_glapinskiemu_przekazywal.html

 

...po dzisiejsze niejasności związane z Kasami SKOK i senatorem PiS. Wszędzie tam jest wplecione w mniejszym lub większym "umoczeniu" nazwisko Kaczyńskich. To nie mogą być pojedyncze przypadki ich niezręczności życiowej. To są właśnie dogłębnie przemyślane, co do tej zaradności przypadki. Cała bowiem "myśl polityczna" Kaczyńskich sprowadzała się i nadal sprowadza do jednego celu. Aby na jak najgłośniejszej działalności politycznej, pozwalającej tuszować wiele spraw, prowadzić swoje geszefty... Tylko ślepi i zauroczeni sektą PiS nie dostrzegają owych celów Kaczyńskiego. Mam jednak nadzieję, że i ten obłęd niedługo się wreszcie skończy.

PS - powyżej podałem linki do artykułów prasowych, skąd zaczerpnąłem powyższe wiadomości.

bronmus45
O mnie bronmus45

Nerwowy samotnik spod znaku Wodnika...... Wczytując się w wypowiedzi wielkich ludzi, przedstawicieli świata kultury, czy też znakomitych i uznanych mężów stanu, czujemy pewien zastrzyk witalny na potrzeby doskonalenia swojej osobowości. Wysłuchując zaś wynurzeń Jarosława Kaczyńskiego mam obawy, aby jego małostkowość nie udzieliła się również nam - bronmus45

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka