- konieczny wstęp -
Zaznaczam kategorycznie, powołując się na świadków znających mnie od młodości, a mieszkających w tej samej co i ja miejscowości przez całe swoje dorosłe życie - nigdy nie byłem członkiem PZPR, ani też pracownikiem tajnym czy jawnym, jakichkolwiek służb.
Po co ten wstęp..? Ano z ważnych powodów...
Ludzie wyklęci / niezłomni
Tematem "na czasie" zdaje się być spór o nazewnictwo żołnierzy / partyzantów walczących z rodzącym się - wprowadzanym przez Rosję Sowiecką - ustrojem tzw. Władzy Ludowej. A nawet już wcześniej, bo końcówki wojny i tworzeniem się wielu grup bojowych pod patronatem również wielu znanym nam dzisiaj ugrupowań. Łącznie z AK i jej autonomicznych często odłamów... Na naszym tutaj Salonie24 zrodziło się również wielu "znawców tematu", mających tyle wspólnego z owym znawstwem, co eksperci Komisji Macierewicza z wypadkami loniczymi. Ja natomiast mam kilka ważnych spostrzeżeń natury ogólnej. I proszę mi tu nie imputować nieuprawnionego spłycania tematu, a nawet świętokradztwa. Nie jest to bowiem sympozjum naukowe. Zatem do rzeczy...
- Wśród wszystkich - powtarzam wszystkich - środowisk składających się na takie czy inne organizacje znajdą się osoby zarówno oddane sprawie zgodnie z jej faktycznymi założeniami, jak i mniejsi lub więksi cwaniacy, żerujący jedynie na logo firmy. Często zaś wykorzystujący to znane i uznane logo wyłącznie dla swojej prywaty. Tak również było z tak zwanymi "Żołnierzami Niezłomnymi", hołubionymi obecnie w czambuł za samo wspomnienie nazwy... Tak też różnie oceniany jest Józef Kuraś, ps. „Orzeł”, „Ogień”, czy wielu innych, jemu podobnych.
Teraz jednak nie jest "na ścieżce i kursie" poprawnego myślenia stawianie jakichkolwiek zarzutów wobec nich...
- Zupełnie przeciwną wektorowo ocenianą jest... PZPR. Więc sama już niegdyś przynależność do niej ludzi często naprawdę wartościowych, dzisiaj skazywanych jest na wieczne potępienie. I to przeważnie przez osoby uznające siebie samych za wzorowych patriotów i katolików. No właśnie - katolików, czy jedynie pozorantów wykorzystujących logo Kościoła, jako znakomitą przykrywkę dla swoich niecnych czynów?... Co między innymi dzieje się nawet wśród hierarchów kościelnych, mających o tym logo świadczyć swoją postawą. Czy też osób powiewających przy każdej okazji sztandarami z logo prawa i sprawiedliwości, rozumianymi przez nich całkowicie sprzecznie z ich encyklopedycznymi założeniami.
- Konkludując -
... przerośnięci swoistą gigalomanią wartości użytkownicy portalu Salon24, dla zarówno swojego dobra, jak i dla naszego wspólnego celu jakim winna być Polska - zastanówmy się nad wypowiadanymi osądami i opiniami wobec osób reprezentujących nasz naród na zewnątrz. Przecież szkodzimy w ten sposób nie tylko im, lecz przede wszystkim opinii i poważaniu dla naszej Ojczyzny wśród bliższych i dalszych krajów świata...
Nerwowy samotnik spod znaku Wodnika...... Wczytując się w wypowiedzi wielkich ludzi, przedstawicieli świata kultury, czy też znakomitych i uznanych mężów stanu, czujemy pewien zastrzyk witalny na potrzeby doskonalenia swojej osobowości. Wysłuchując zaś wynurzeń Jarosława Kaczyńskiego mam obawy, aby jego małostkowość nie udzieliła się również nam - bronmus45
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka