Urodziłam się dawno temu i za komuny przeżyłam lata dzieciństwa, młodości i dojrzałości. Te czasy pamiętam, a jeszcze bardziej pamiętam czasy stanu wojennego. Wówczas na początku lat 80-tych mieszkałam w Gdańsku.
Uczestniczyłam we mszach za Ojczyznę w kościele św. Brygidy, kościół wypełniony był po brzegi i zwykle był co najmniej jeden tajniak. Nie mieli lekko, trzeba było wejść do kościoła, udawać niewinnego i podsłuchiwać.
Był taki incydent, że tajniak zgubił legitymację i miał zgłosić się po nią do zakrystii, nie wiem czy się zgłosił.
To były piękne czasy, w Narodzie była jedność, a kapusie nie mieli poważania. Pomimo, że hunta Jaruzelskiego nas niemiłosiernie gnębiła, zdrajców było jak na lekarstwo i raczej się nie afiszowali.
Teraz czasy się zmieniły zdrajcy afiszują się i w dodatku mają poparcie wielu celebrytów, nie mówiąc o totalnej opozycji.
Obecnie wszystko jest jak kawa na ławę, wystarczy kliknąć i zobaczyć, że w Toruniu na mszy z okazji 29 Rocznicy Powstania Radia Maryja było za dużo przyjaciół RM. Joanna SW nie musi się czaić i udawać tajniaka, ma wszystko jak na dłoni.
Już skandaliczna hipokrytka zapowiedziała, że wniesie sprawę do prokuratury , przecież widziała na własne oczy, zresztą nie tylko ona wielu podglądaczy Telewizji Trwam też widziało, nie musieli się ukrywać w tłumie. Zresztą tłumów w tym roku nie było; poprzednie urodziny RM to zwykle co najmniej kilka tysięcy ludzie, wiem, bo w 25-leciu RM uczestniczyłam, wcześniej też bywałam, a od kilku lat oglądam w Telewizji Trwam.
Dziwne jest również to, że zagorzała przeciwniczka katolików, o. Rydzyka i prawie wszystkich księży tak bardzo martwi się o ich zdrowie. Przecież ci co byli obecni nie pójdą do domów wojujących ateistów i nie będą ich zarażać, więc dlaczego zagorzała przeciwniczka o.dyrektora RM tak się teraz martwi o jego zdrowie?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo