Codziennie, od dzieciństwa do starości dokonujemy wyborów i tych ważnych życiowych oraz codziennych prozaicznych.
W Wielkim Poście postanowiłam, że będzie zdecydowanie mniej polityki, a więcej modlitwy i nauki, gdyż człowiek uczy się całe życie. Oceniam na 4 w skali 1 do 6 realizację moich postanowień i wyborów.
Czasu już się nie wróci i gdy analizuję swoje wybory życiowe, religijne i polityczne to zdaję sobie sprawę z tego, że mogło by być znacznie lepiej, gdybym w przeszłości lepiej wybierała.
Kiedyś dużo czytałam i często było to biografie, ponieważ człowiek zdecydowanie bardziej interesował mnie niż flora i fauna. Ostatnimi laty, gdy oprócz telewizji pojawił się internet coraz mniej czytam, wręcz trudno misie zmusić do czytania.Na stole leżą;Nasz Dziennik, Z Niepokalana; Gość niedzielny i Szlachetne zdrowie,, dzisiaj przeczytałam po jednym artykule z tych czasopism.
Z "Gościa niedzielnego" zainteresował mnie artykuł; "Wstań święty chłopcze" o Janie Długoszu i jego wychowankach synach Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki. Ta para królewska miała aż 13 dzieci, ale dwie córki zmarły w dzieciństwie.
To że król Kazimierz Jagiellończyk wybrał na wychowawce swych synów wybitnego człowieka przyczyniło się do tego, że królewscy synowie osiągali sukcesy, a jeden z nich został świętym.
Temat jest szeroki, a jedno jest pewne od dobrych wyborów wiele zależy, a często wszystko.
Komentarze