To będzie krótka notka.. Od dziecka uczono mnie i w domu i w szkole, że grzeczność tego wymaga, aby mówić; On/a/ i ja....Codziennie oglądam Familiadę, i gdy prowadzący pyta; kto do finału, odzywa się mający brać w niej udział; Ja i...on/a/
To mnie razi i to mocno! Bardzo rzadko zdarza się, że osoba wywołana mówi, np. Magda i ja...
Długo nie mogłam się przyzwyczaić i zwrotów WEŹ, PODAJ itp, w zwracaniu się do mnie . wnuków, czy dzieci. Ja do Mamy mówiłam w III osobie, np. ; Niech mamusia weźmie, Niech mamusia poda,...Teraz te formy wydają mi się dziwne, ale do mówienia najpierw, JA, a potem on, czy o0na nie mogę się przyzwyczaić.
Czy jestem zbyt wraźliwa?
Inne tematy w dziale Rozmaitości