Robert Kocyan Robert Kocyan
206
BLOG

Słomiany ogień buntu

Robert Kocyan Robert Kocyan Społeczeństwo Obserwuj notkę 10

Jakiś czas temu, opinię publiczną obiegły wieści o atakach antyszczepionkowców; owe ataki były równie żałosne i mało przekonywujące co udawane oburzenie ministra Niedzielskiego. Trzeba przyznać, że jego poprzednik Łukasz Szumowski był znacznie lepszym aktorem; potrafił nawet zadbać o odpowiednią charakteryzację; pamiętamy kultowe wory pod oczami. Być może; pod wpływem tych doniesień; niektórym rodakom zaczęło się wydawać, że w naszym społeczeństwie zaczyna się jakiś bunt przeciwko nowej ,,normalności''? Lecz płonne to nadzieje. System w którym żyje większość społeczeństw naszego kontynentu, oparty na posuniętym do absurdu konsumpcjonizmie, żrących na kredyt obiboków zasługuje na to by go podpalić. Tylko kto miałby to zrobić? Przeciętny Europejczyk, przypomina tłustego, wykastrowanego kota, który nie chce się ruszać ze swojego legowiska przed ekranem telewizora albo komputera. Jakby tego było mało, to jeszcze wielu z takich ludzi, udzielając się na portalach społecznościowych twierdzi, że ćwiczą na siłowni i chodzą po górach, chociaż w rzeczywistości to mają piwne brzuchy, rośnie im garb i ślepną od ciągłego gapienia się w telefon. Jak tak dalej pójdzie, to ,,wdowi garb'' stanie się powszechną przypadłością już u nastolatek. Jak łatwo się domyślić: przy pomocy takich ludzi nie sposób przeprowadzić rewolucji. Zresztą, po co się buntować? Większość ludzi i tak nie lubi wolności bo się jej boi. Przeciętny, współczesny człowiek wcale nie chce wolności tylko pełnej michy, ciepłej wody w kranie i dostępu do odmóżdżającej rozrywki, a takie wegetacyjne minimum architekci nowej ,,normalności'' są w stanie zapewnić. Kiedy patrzymy na to, w jaki sposób; współczesny człowiek zamieszkujący naszą część świata; korzysta z wolności to trudno oprzeć się wrażeniu, że cała ta wolność sprowadza się tylko do zażywania substancji psychoaktywnych, upiększania i modyfikowania ciała i do uprawiania pedofilskiej seksturystyki w Afryce i Azji. Dlatego myślę, że Zachodowi przyda się orwellowski but na twarzy człowieka, bo tylko człowiek przyparty do muru może pokazać swoją wartość. Podejrzewam też, że gdyby nawet doszło do jakiejś spontanicznej, ludowej rebelii to owa ruchawka zakończy się już po pierwszym pałowaniu. Jak uczy historia: do przeprowadzenia każdej rewolucji, potrzebne są pieniądze, bo to one wywołują i napędzają wszystkie konflikty na naszym globie. Niestety, większość kapitału jest po stronie twórców nowej ,,normalności'', co daje im miażdżącą przewagę nad przeciwnikami Nowego Wspaniałego Świata. I właśnie to jest w tym wszystkim najstraszniejsze.

Lubię ciszę i świeże powietrze, ale życie w epoce, w której mówienie prawdy jest uważane za szerzenie mowy nienawiści, wymaga tego by zabrać głos - zwłaszcza, że ludzie zasługują na prawdę o sobie. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo