Robert Kocyan Robert Kocyan
364
BLOG

Dlaczego Polska powinna przyjmować uchodźców z Bliskiego Wschodu?

Robert Kocyan Robert Kocyan Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Kto sieje wiatr, zbiera burzę. Ten wyświechtany komunał najlepiej oddaje sytuację w jakiej znalazł się nasz kraj, dzięki nieodpowiedzialnej polityce pozbawionych wyobraźni elit. ,,Wojna w Iraku to nasza wojna!'' grzmiał w 2003 roku Jarosław Kaczyński - nie mówiąc a krzycząc - z mównicy sejmowej. Obecny kryzys migracyjny przytrafił się rządowi PiS, ale mógł trafić na każdy inny rząd bo wszystkie są za niego współodpowiedzialne. W 2003 roku doszło do kuriozalnej sytuacji: starzy komuniści z SLD i UP, niby liberałowie z PO, ,,ludowcy'' z PSL i katobolszewicy z PiS zaśpiewali w jednym chórze eunuchów, popierając udział polskiej armii w prywatnej wojence, wywołanej przez nawróconego alkoholika George'a Busha Juniora. Pretekstem do wojny stały się nieudolnie spreparowane dowody na posiadanie przez Irak broni masowego rażenia, a jej cele były dwa: zmycie hańby z George'a Busha Seniora za przegranie pierwszej wojny w Zatoce Perskiej i położenie łap teksańskich baronów naftowych na irackich złożach. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że jedynymi partiami które wtedy zachowały się w sposób odpowiedzialny, patriotyczny i humanitarny, i były przeciwko udziałowi polskich wojsk w wojnie były LPR i Samoobrona, te partie które w mediach były przedstawiane jako oszołomskie i niebezpieczne. Afganistan, Irak, Libia, Syria w każdym z tych państw USA wywołały wojnę domową i w każdej z tych wojen - w mniej lub bardziej otwarty sposób - brała udział polska armia, a to oznacza, że ponosimy moralną odpowiedzialność za tragedie które spadły na uchodźców z Bliskiego Wschodu. Co więcej,  kawiorowa Lewica wydała pozwolenie służbom specjalnym USA na więzienie i torturowanie na terenie Polski osób porwanych na Bliskim Wschodzie.   Dzięki decyzjom polskich polityków wszystkich opcji, polscy żołnierze brali udział w niszczeniu infrastruktury i zabijaniu walczących o swoją niepodległość Arabów. To także dzięki polskim żołnierzom wielu Arabów straciło bliskich, dach nad głową i pracę. Oczywiście, to jest wina naszych nieudolnych polityków, bo już od trzydziestu lat każdy prezydent, każdy premier, każdy rząd - od lewa do prawa - w stosunkach z USA bierze na siebie rolę czopka. Dzięki temu Polska jest niczym naiwna dziewczyna która została zaproszona na krwawą orgię przez cuchnących siodłem chłopców z kukurydzianego imperium, ale nie po to by się razem z nimi bawić, lecz po to by posprzątać syf który po sobie zostawią kiedy skończą zabawę. Gdyby polscy politycy byli patriotami to wsadziliby tych wszystkich uchodźców z Bliskiego Wschodu do samolotu i wysłali do USA gdzie jest ich miejsce, albo chociaż przetransportowali do baz wojsk USA w Polsce niech jankesi utrzymują ich za swoje pieniądze. Ale skoro ,,polscy'' politycy nie mają odwagi tego zrobić, to przynajmniej powinni zachować się przyzwoicie i nakarmić tych biedaków którzy między innymi dzięki polskim politykom i polskim żołnierzom stracili dom, pracę i bliskich. 

Lubię ciszę i świeże powietrze, ale życie w epoce, w której mówienie prawdy jest uważane za szerzenie mowy nienawiści, wymaga tego by zabrać głos - zwłaszcza, że ludzie zasługują na prawdę o sobie. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka