Budyń78 Budyń78
695
BLOG

Rozmowa z bratem

Budyń78 Budyń78 Polityka Obserwuj notkę 7

W dwóch kolejnych numerach "Uważam Rze" ukazały się dwie publikacje na temat Lecha Wałęsy (jedna o samym Wałęsie, druga o opóźnieniu wiadomości o śmierci Breżniewa), które wywołały u mnie pewną refleksję.

Jak na pewno zauważyli ci, którzy mają jeszcze siłę śledzić kolejne wpisy czy wypowiedzi eks-prezydenta, obsesyjnie powraca on do kwestii rozmowy Lecha Kaczyńskiego z bratem, która doprowadzić miała bezpośrednio do katastrofy smoleńskiej. 6 czerwca 2010 Wałęsa mówił "Rozmowa braci Kaczyńskich jest kluczem do wszystkiego". Jeszcze wcześniej, 2 czerwca, żądał już ujawnienia treści tej rozmowy. W styczniu 2011 w wywiadzie dla Joanny Stanisławskiej (wp.pl), zapytany, czy czuje się usatysfakcjonowany raportem MAK, Wałęsa odpowiada: Najważniejszą sprawą jest rozmowa braci Kaczyńskich (którą prowadzili poprzez połączenie satelitarne podczas lotu do Smoleńska - przyp. J. S.). Ona powie wszystko, kto i jak przyczynił się do tej katastrofy. Pytanie, czy nam Rosjanie i Amerykanie pozwolą na odczytanie tego billingu. Jeśli to zrobią, wtedy jesteśmy uratowani.. Również w ostatnich dniach, w kolejnym bulwersującym wystąpieniu, były prezydent wraca do tego watku, w wyjątkowo zresztą nieszczęśliwy sposób. Tym razem mentalne zwieracze puściły Wałęsie w rozmowie z Moniką Olejnik.Co tu można więcej wyjaśnić, absurdy na absurdach, absurdami poparte. Jeśli zdenerwują stronę rosyjską i oni ujawnią rozmowy telefoniczne, no to zobaczymy, jak ci ludzie będą wyglądać. Ja się dziwię, że Putin i inni jeszcze nie wkurzył się i nie pokazał prawdę o tym, kto jest sprawcą i jak to się naprawdę stało (...) No tak, tak, dotyczyła (rozmowa - B78) kotka, jak kotek się czuje, no pani nie żartuje. Tutaj odmawiają lądowania, tutaj kraksa za chwilę, tutaj są poważne sprawy, a oni rozmawiają o kotkach, no nie, no nie, no żarty.

Tak więc, jak bumerang powtarza kwestia rozmowy braci Kaczyńskich, która - z niewiadomych przyczyn ukrywana i przez Amerykanów, i przez Rosjan - wyjaśniła by raz na zawsze kwestię odpowiedzialności za katastrofę. Odpowiedzialności obu braci Kaczyńskich, którzy w głowie Wałęsy są już tak demoniczni, że sam Putin boi się powiedzieć o nich Wałęsowską prawdę. Cóż, już się przyzwyczailiśmy i nie ma tu czego analizować, jednak ostatnio uderzyła mnie inna rzecz.

Jak wiedzą wszyscy bądź to pamiętający stan wojenny, bądź to interesujący się biografią Lecha Wałęsy, podczas swego pobytu w Arłamowie odbył on rozmowę ze swoim bratem. Rozmowę pokazującą Wałęsę jako bufona (w tym wcieleniu lepiej poznaliśmy go o wiele później), skupionego głównie na sprawach materialnych. Oczywiście trudno potępiać fakt, że Wałęsa martwi się o byt rodziny, jednak rozmowa pokazuje, że jego plany są o wiele ambitniejsze. Rozmowę, nagraną przez SB i ujawnioną w mediach reżimowych, a wówczas potraktowaną jako fałszywkę. Dziś rozmowę te przywołuje się głównie w kontekście humorystycznym, gdyż to w niej późniejszy prezydent odkrywa swojego praprzodka w postaci cesarza Valensa. Ta rozmowa pojawia się w obu publikacjach, wspomnianych na początku tekstu.

Myślę, że to wydarzenie, fakt nagrania uwięzionego, zapewne nie do końca trzeźwego, Wałęsy, a także późniejszego wykorzystania tej taśmy przez esbecję utkwił głęboko jeśli nie w pamięci, to w podświadomości przywódcy "Solidarności". Dzisiejsza zaś obsesja na temat rozmowy Lecha i Jarosława Kaczyńskich jest jakąś formą wyparcia, swoistą, mocno plugawą terapią dla sumienia i samopoczucia gdańskiej eks-legendy.

źródła:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/walesa-rozmowa-br...
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027191,title,Smolen...
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/walesa-o-kaczyn...
http://www.wyszkowski.com.pl/index.php?option=co...

Budyń78
O mnie Budyń78

https://twitter.com/karnkowski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka