Z wielką radością obserwowałem spektakularne starcie dwóch demonstracji, których uczestnicy wadzili się o prawomocność wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego, okraszając ten poważny spór okrzykami charakterystycznymi dla ulicznej manifestacji.
Od razu przypomniała mi się opowieść o tym, jak w zamierzchłych czasach w Bizancjum przekupki na targu kłóciły się nie o ceny warzyw, ale o filioque, czyli o pochodzenie Ducha Świętego, nie szczędząc sobie ostrych słów i rękoczynów.
Jak to dobrze, że troska o imponderabilia nie zniknęła w dzisiejszych czasach naznaczonych powierzchownością i pośpiechem oraz trywialnymi problemami dnia powszedniego.
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo