Niby ma niczego złego w tym, że naprzeciw siebie mają swoje siedziby klasztory żeński i męski, lepiej jednak, aby dzieliła je nieco większa odległość.
To stare powiedzenie przypomniało mi się, kiedy w mediach wybuchła awantura o koszulkę w barwach piłkarskiej reprezentacji Polski z numerem 88, w której kibicował naszej drużynie w meczu eliminacji do Mistrzostw Europy szef portalu internetowego TVP Info Samuel Pereira.
Został on oskarżony o akt antysemityzmu, ponieważ cyfrę 88 można zinterpretować jako nazistowskie pozdrowienie „Heil Hitler!”, kiedy przypisze się kolejnym literom alfabetu cyfry, a SS, jeżeli odczytuje się go w analogiczny sposób od tyłu.
Pereira wyjaśnił, że nawiązał po prostu do daty urodzenia (przyszedł na świat w 1988 roku), co przekonało niektórych publicystów i internautów, ale nie wszystkich.
Uważam, że człowiek wykształcony, pracujący w mediach i doskonale rozumiejący przeczulenie wielu osób oraz środowisk w kwestii stosunków polsko-żydowskich mógł akurat na ten mecz nie zakładać koszulki, która może się komuś - choćby i bezpodstawnie - źle skojarzyć. To sytuacja podobna opisanej w przytoczonym na wstępie powiedzeniu.
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport