Sowiniec Sowiniec
282
BLOG

Saturator redivivus

Sowiniec Sowiniec Rozmaitości Obserwuj notkę 52

             Z czasami PRL wiążą się różne wspomnienia, nie zawsze tragiczne. Jedni z sentymentem przywołują z zakamarków pamięci miejskie autobusy typu „ogórek”, drudzy wczasy pracownicze, jeszcze inni saturatory.   

            Aby odświeżyć pamięć o tym ostatnim urządzeniu, ustawiono je w okolicach pomnika Jana Kiepury w Sosnowcu. Można z niego skorzystać za darmo, otrzymując wodę czystą lub z sokiem. Jedyne co różni współczesny saturator od peerelowskiego to jednorazowe, plastikowe kubki.   

           Gromadzący się przed nim w dniach tropikalnych upałów, jakie zapanowały ostatnio w Polsce starsi ludzie tłumaczą młodszym, dlaczego podawaną kilkadziesiąt lat temu w szklankach wielokrotnego użytku (mytych, a raczej płukanych w obiegu zamkniętym) wodę z saturatora popularnie nazywano gruźliczanką.





Sowiniec
O mnie Sowiniec

filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości