W Salonie rozszalała się dyskusja na temat Usamy bin Ladena.Czy działania "Navy Seals" było zgodne z prawem Amerykańskim,Europejskim w ogóle wszelkimi konwencjami regulującymi wydarzenia związane z działaniami zbrojnymi.
Odpowiedź brzmi.
NIE.
Niestety działania Usamy bin Ladena nie były konwencjonalne jak przepisy we wszelkiej maści konwencjach.
Ktoś kto morduje ludność cywilną,w moim mniemaniu nie zasługuje na miano bojownika o wolność.
Taka osoba,osoby zasługują na miano bandyty.
Bandytę powinno potraktować się identycznie jak ofiary bandyty.
Podam prosty przykład z naszego Polskiego podwórka.
Ludobójstwo w Katyniu,Charkowie,Miednoje wywózki na Sybir przez zbrodniczą Rosję sowiecką.
I co?
Przydały się na coś konwencje?
Proszę o podanie choćby jednej osoby z imienia i nazwiska,która odpowiedziała przed sądem za mord w Katyniu.
Powiem szczerze,że mam w głębokim poważaniu prawa bandyty,gdy prawa ofiary są łamane.
Jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem,ale ironia i sarkazm pomagają mi znosić głupotę innych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
