Smartwatch - inteligentne urządzenie, które łączy w sobie różne funkcje. Fot. Pixabay
Smartwatch - inteligentne urządzenie, które łączy w sobie różne funkcje. Fot. Pixabay
Tomasz Wójcik Tomasz Wójcik
825
BLOG

Na wycieczkę rowerową nie musisz brać portfela

Tomasz Wójcik Tomasz Wójcik Innowacje Obserwuj temat Obserwuj notkę 28

Coraz więcej osób przekonuje się jak wygodne i szybkie są zbliżeniowe płatności. Najpopularniejsze jest wciąż płacenie kartą, ale inne metody zyskują popularność. 

Wszystkie badania wskazują na to, że Polacy lubią nowinki technologiczne i wygodne płatności. Coraz bardziej lubią też ruch na świeżym powietrzu. Przybywa rowerzystów, ścieżek rowerowych i biegaczy. Nikt z nich nie ma przy sobie wyładowanych gotówką portfeli. Coraz więcej osób wsuwa w kieszeń najwyżej dokument tożsamości i smartfon. Ten popularny telefon ma już ponad 16,5 mln dorosłych Polaków. 

Mobilność XXI wieku

Dzisiaj smartfon zastępuje laptop. Bank w telefonie staje się standardem nie tylko dla najmłodszych klientów. Doceniająn oni tylko zarządzanie własnymi finansami i monitorowanie konta w dowolnej chwili i z dowolnego miejsca, ale również szybkie płatności za zakupy i usługi. Sa one możliwe dzięki technologii zbliżeniowej, tej samej, która pozwala płacić bezstykowo plastikową kartą. Kupować w ten sposób mogą użytkownicy aplikacji mobilnej banku, którzy oferuje technologię HCE i możliwość "zapisania" karty płatniczej w telefonie w firmie cyfrowej.

Może to być cyfrowa wersja plastikowej karty, którą już nosimy w portfelu, albo w pełni wirtualna karta wydana przez bank specjalnie do płacenia telefonem. Inną opcją jest skorzystanie z mobilnego portfela Google Pay. Podobnie jak aplikacje bankowe, pozwala on „zapisać” kartę płatniczą w telefonie. W obu przypadkach mobilne transakcje można robić we wszystkich sklepach i punktach usługowych, które akceptują zbliżeniowe płatności.

Sama płatność jest bardzo prosta. W większości aplikacji wystarczy podświetlić telefon i przytknąć go do terminala. Płatności poniżej 50 zł nie wymagają wpisania PIN-u do karty w terminalu, tak samo jak w przypadku "plastiku". Wszystko przebiega więc sprawnie i szybko. 

Popularności nabierają też płatności BLIK-iem. To system powiązany bezpośrednio z aplikacją bankową w telefonie. Wystarczy uruchomić aplikację bankową, wybrać BLIK, przepisać sześciocyfrowy kod i zatwierdzić transakcję na swoim telefonie. 

Bez smartfona i karty

Najwytrawniejszym sportowcom-amatorom nawet smartfon zaczyna jednak przeszkadzać. Popularność zdobywają więc gadżety, które mają coraz więcej możliwości – również związanych z płatnościami. Są to urządzenia "ubieralne", tzw. wearables – zegarki, opaski, bransoletki, breloczki czy nawet rękawiczki, które ma się na sobie.

Wydawałoby się, że wearables to zupełna nowość. Ale już 27 proc. ankietowanych przez Mastercard deklaruje, że chce i w przyszłości będzie płacić zbliżeniowo urządzeniami ubieralnymi. 6 proc. twierdzi, że już ma smartwatcha. 

Na razie niewiele inteligentnych urządzeń ma funkcję płatniczą, ale to szybko się zmienia. Według prognoz już za dwa lata będzie ją miało 62 proc. urządzeń ubieralnych. Na nowości nie trzeba długo czekać. W styczniu holenderski bank ABN Amro zaczął testować płatności za pomocą zegarków, pierścionków i bransoletek połączonych z należącymi do nich rachunkami bankowymi. Z kolei w marcu Bank Zachodni WBK wspólnie z Mastercard wprowadził do oferty płatności zbliżeniowe zegarkiem z funkcją Garmin Pay. Wystarczy na swoim smartfonie zainstalować aplikację Garmin Connect Mobile dostępną dla telefonów z systemem Android i iOS, połączyć zegarek z aplikacją oraz dodać kartę płatniczą. 

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Niektórzy obawiają się, że kartę płatniczą, która ma formę cyfrową, a nie plastikową, można łatwo „skopiować”. Na szczęście technologia przynosi rozwiązanie, które sprawia, że płacenie urządzeniem jest co najmniej tak samo bezpieczne jak plastikiem.

Zapewnia to tzw. technologia tokenizacji. Numer karty płatniczej zapisywany jest w wybranym urządzeniu mobilnym w postaci specjalnego tokenu, dzięki czemu ten pierwszy nie jest udostępniamy nawet sprzedawcy. Kartę taką można zapisać nawet w kilku różnych urządzeniach, ale w każdym będzie to inny token. W razie utraty któregoś z gadżetów wystarczy zablokować przypisany do niego token, bez konieczności blokowania samej karty.

Co więcej, wspomniany wcześniej, pierwszy w Polsce płacący zegarek pozwala na zastosowanie tzw. autoryzacji ciągłej. Oblokowany i włożony na rękę zegarek rozpoznaje swojego właściciela po tętnie. Dzięki temu, dopóki nie zdejmiemy zegarka z ręki, można nim płacić bez konieczności każdorazowego podawania numeru PIN. Dzięki takim nowym funkcjom płacenie „gadżetami” staje się jednocześnie i wygodniejsze, i bezpieczniejsze. 


Zobacz też: FinTech to nasza szansa na skok gospodarczy


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Blog o charakterze edukacyjnym, poświęcony różnym formom płatności. Partnerem bloga jest firma Mastercard.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie