Płatność można już autoryzować przez odcisk palca, fot. Pixabay
Płatność można już autoryzować przez odcisk palca, fot. Pixabay
Tomasz Wójcik Tomasz Wójcik
972
BLOG

Jak będziemy już wkrótce potwierdzać płatności? Biometria nadchodzi

Tomasz Wójcik Tomasz Wójcik Finanse Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Jaka będzie bankowość przyszłości? Bez wątpienia ważną rolę odegra w niej biometria. To tylko ciekawostka i nic więcej? O kartach płatniczych, potem o kartach zbliżeniowych, o aplikacjach mobilnych czy płatnościach telefonem mówiono dokładnie to samo.

Świat finansów zmienia się w bardzo szybkim tempie. Wystarczy spojrzeć choćby na bankowość mobilną. Pierwsza aplikacja bankowa w Polsce powstała raptem 9 lat temu (stworzył ją Raiffeisen Bank). Dziś właściwie wszystkie banki komercyjne w kraju
udostępniają je klientom, a wiele z nich, np. PKO BP, mBank, Santander Bank Polska (dawny Bank Zachodni WBK), już notują większą liczbę logowań do bankowości mobilnej niż internetowej. Funkcjonalności aplikacji mobilnych są stale rozwijane, można już za ich pośrednictwem zrobić większość rzeczy dostępnych także w serwisie internetowym. Jak wynika z danych Związku Banków Polskich, na koniec czerwca 2018 r. aplikację mobilną miało ok. 9 mln Polaków, z czego aktywnie korzystało z nich 7,24 mln osób. To aż o ok. 1 mln więcej niż jeszcze w marcu tego roku. Liczba klientów „mobile only”, tj. korzystających już wyłącznie z bankowości mobilnej, a nie internetowej, sięga już blisko 3 mln – wynika z kolei z danych portalu PRNews.pl.

image
Bankowość mobilna dziś już nikogo nie dziwi.

Przykłady przemian, które zachodzą w bankowości w Polsce i na całym świecie, można by mnożyć. W poszukiwaniu kolejnych technologicznych przełomów, które wkrótce przyspieszą, warto szczególną uwagę zwrócić na biometrię. I chodzi tu nie tylko o rozwój technologii, ale i o konieczność dostosowywania się do zmian prawnych, szczególnie tych dotyczących bezpieczeństwa płatności.

Chodzi m.in. o unijną dyrektywę PSD II, która wymusi już w 2019 r. na dostawcach usług płatniczych stosowanie tzw. silnego uwierzytelniania użytkownika (SCA - strong customer authentication). Oznacza to, że uwierzytelnienie, czyli np. autoryzacja płatności, ale także logowanie do konta, będzie musiało opierać się o przynajmniej dwa elementy z trzech: 1. coś, co wie tylko użytkownik; 2. coś, co użytkownik posiada; 3. coś, kim jest użytkownik. Wszystkie te elementy muszą być od siebie niezależne. Takim silnym uwierzytelnieniem może być więc stosowane dziś w przypadku autoryzacji płatności połączenie danych logowania (m.in. hasła), czyli coś, co tylko użytkownik zna, z np. tokenem generującym hasła jednorazowe, kartą kodów jednorazowych czy telefonem (na którym można potwierdzać transakcje w aplikacji, albo otrzymywać SMS-y z kodem autoryzacyjnym). To jest bowiem coś, co ma tylko użytkownik.

Tyle, że znacznie szybsze i wygodniejsze, przy tym bezpieczniejsze, a w niektórych sytuacjach wręcz niezbędne wydaje się zastąpienie któregoś z tych dwóch elementem trzecim – czyli tym, kim jest użytkownik. Tutaj właśnie wchodzi kwestia biometrii, czyli autoryzowania płatności poprzez odcisk palca (np. przykładanego do czytnika w smartfonie), skan tęczówki oka czy rozpoznawanie głosu.

image
Skan tęczówki oka.

Już dziś niektóre banki (np. mBank, ING Bank Śląski, Alior Bank, Santander Bank, Raiffeisen Polbank, Bank Millennium) oferują klientom posiadającym smartfony z czytnikami linii papilarnych logowanie się do aplikacji za pomocą odcisku palca. W części z tych banków w ten sposób można także potwierdzać płatności. W 37 krajach świata organizacja płatnicza Mastercard wprowadziła już usługę Identity Check, która umożliwia stosowanie np. odcisku palca, skanu tęczówki oka czy odczytu rysów twarzy do autoryzacji za pomocą urządzenia mobilnego w trakcie zakupów czy realizacji transakcji w internecie. Co więcej - od kwietnia 2019 r. rozwiązania biometryczne mają być dostępne we wszystkich bankach współpracujących z Mastercard. Organizacja zobligowała się do tego już w styczniu tego roku i wszystko wskazuje na to, że z tej obietnicy się wywiąże.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez uniwersytet oksfordzki we współpracy z Mastercard, aż 93 proc. klientów woli korzystać z metod biometrycznych zamiast wpisywać hasło w celu zatwierdzania płatności. Temu powszechnemu entuzjazmowi trudno się dziwić – autoryzacja biometryczna jest bezpieczniejsza, szybsza i wygodniejsza. Eliminuje też problem np. z zapamiętywaniem kolejnych loginów, haseł czy PIN-ów. Biometria jest też metodą autoryzacji, która może być wykorzystywana w bardzo wielu urządzeniach.

image
Autoryzacja biometryczna jest bezpieczna.

Sklepy internetowe także powinny odczuć zalety autoryzacji biometrycznej, bo według badań może ona obniżyć wskaźniki „porzucanych” koszyków zakupowych nawet o 70 proc. Wygląda na to, że to rozwiązanie ma zalety dla wszystkich stron transakcji.

Dodajmy do tego np. już pojawiające się karty biometryczne, czyli posiadające czytnik linii papilarnych (dzięki temu nie trzeba potwierdzać płatności kodem PIN). Dodajmy coraz częstsze wyposażanie urządzeń – nie tylko smartfonów, ale też np. laptopów czy „wearables” - w czytniki biometryczne. Nie ma wątpliwości, prędzej czy później biometria w finansach będzie na porządku dziennym. Klienci nadal będą mieli wybór, czy chcą korzystać z niej czy z „tradycyjnych” metod autoryzacji, ale wygląda na to, że większość pójdzie w stronę biometrii, która ma szansę stać się kolejnym standardem technologicznym w finansach, podobnie jak miało to miejsce np. w przypadku płatności zbliżeniowych czy bankowości elektronicznej i mobilnej.

© Wszelkie prawa zastrzeżone.

Zobacz galerię zdjęć:

Urządzenie, które może nas zidentyfikować bez konieczności wpisywania fasła, fot. Photopin
Urządzenie, które może nas zidentyfikować bez konieczności wpisywania fasła, fot. Photopin

Blog o charakterze edukacyjnym, poświęcony różnym formom płatności. Partnerem bloga jest firma Mastercard.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka