Kot z Cheshire Kot z Cheshire
385
BLOG

"Koalicja strachu" w oczekiwaniu na ratunek.

Kot z Cheshire Kot z Cheshire Polityka Obserwuj notkę 30

Ceterum censeo mox Polonia extra Unionem Europaeam erunt 


Chyba nic nie świadczy dobitniej o powyborczym szoku,  kompletnym oderwaniu od rzeczywistości  i głębokim dysonansie poznawczym przywódców "koalicji 13 grudnia",  niż ich obecne plany wzmożenia i nowego otwarcia, których groteskowym symbolem stała się absencja w pracy Donalda Tuska, na drugi dzień po tym, jak wezwał by "wziąć się do roboty". Ci ludzie są jak dzieci, które zupełnie nie rozumieją sytuacji w jakiej się znalazły!

Ta koalicja od zarania nie była w stanie efektywnie rządzić, ze względu na przypadkowy i niejednorodny ideowo skład. Wszystkim było wiadomo, że spaja ją jedynie chęć odebrania PiS-owi władzy i obsadzenia po nim stanowisk. Ale na początku był entuzjazm po wygranych wyborach i wiara w lepszą przyszłość, jak to zawsze jest na początku rządów. Po półtora roku okazało się, że jednak NIE, praw polityki nie da się oszukać i ta zbieranina nie jest w stanie nic zrobić, nawet zemścić się na PiS-ie, mimo dyspozycyjności "kasty" sędziowskiej.

I oto teraz, kiedy koalicja dalej jest "od sasa do lasa", kiedy entuzjazm początków rządzenia dawno wyparował, kiedy wyparowało też poparcie elektoratu i (przede wszystkim!) APARATU WŁADZY, który w przewidywaniu rychłej zmiany rządów pozycjonuje się na nowy układ, kiedy zwycięstwo Nawrockiego podkopało resztki nadziei na "pozytywną" zmianę, a na czele rządu nadal tkwi ten sam leń i kompletna niemota (tyle że teraz już z podkopanym autorytetem i raczej pozbawiona swego największego - jeśli nie jedynego - atutu: poparcia Niemców); teraz ONI CHCĄ SIĘ BRAĆ DO ROBOTY?????? Błaaaaaaagam... jak, jakim cudem? W wyborach 2023r rządząca dziś koalicja otrzymała 53,5% poparcia. Obecnie, pierwsza tura wyborów prezydenckich ujawniła, że przez półtora roku to poparcie stopniało do 46,6%,  spadek o 7% w ciągu półtora roku!  A dodajmy coś jeszcze: teraz w dużym pałacu będzie zasiadał "bokser" Nawrocki (któremu prof. Dudek stale wystawia jak najlepsze świadectwa!), a nie były członek Unii Wolności - Duda. To też robi różnicę

Nie panie i panowie, to się nie może udać, nie ma żadnych szans, niemożliwe, NO WAY!!! Nie ma najmniejszych szans na jakiekolwiek "nowe otwarcie", pociąg odjechał.  Porzućcie złudzenia, jesteście już tylko "koalicją strachu" sklejoną przez wspólne przestępstwa i strach przed odpowiedzialnością po utracie władzy. Jesteście skazani na bezsensowne trwanie i "gnicie" w nadziei, że "może coś się jeszcze zmieni i jakoś nas uratuje". Czy jakiś ratunek dla was nadejdzie? Trump się przewróci? Gwałtownie poprawi się sytuacja gospodarcza? Unia weźmie wszystko "za mordę" i zlikwiduje demokrację? A może Rosja rozpocznie nową wojnę i zadziała "efekt flagi"? 

Może, ale obawiam się że wątpię...

PS.

Art. 127. § 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

Ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka