Trwa na salonie dyskusja na temat „klapsów”. Dyskusją trudno to jednak nazwać, bo na SG salonu są prezentowane tylko racje jednej strony, oczywiście nie zwolenników dopuszczalności klapsów ;) W tej chwili na SG wiszą równocześnie trzy (!) notki przeciwników „klapsów” i są to notki bardzo charakterystyczne, w tonie „ckliwo- naiwnym” (jedna notka) lub w nurcie „i śmieszno i straszno” (dwie notki).
Piszę ten tekst, ponieważ czuję się poniekąd odpowiedzialny za zaistniałą sytuację. To mój tekst (https://www.salon24.pl/u/cheshire/873914,klaps-niezastapiona-metoda-wychowawcza), został – jak rozumiem pomyłkowo – umieszczony kilka dni temu na SG. Kiedy dołożyłem jeszcze notkę wskazującą na podobieństwa idei „bezstresowego wychowania” ze współczesnym satanizmem (https://www.salon24.pl/u/cheshire/874673,bezstresowe-wychowanie-a-satanizm), która już tak wysoko oczywiście nie zaszła, wywołałem u admina tak przemożną chęć ekspiacji i dania słusznego odporu, że notki zwalczające niesłuszne poglądy zaczęły się na SG mnożyć jak grzyby po deszczu. Nie przeszkadza mi to zbytnio, 25 lat „wolnych mediów” w Polsce przyzwyczaiło mnie do podobnych „debat publicznych”. Nie przeszkadza mi też zupełnie to, że moi (i nie tylko moi) adwersarze nazywają mnie (w notkach które wiszą na SG!): „skończonym głupcem”, „idiotą”, „zwykłym bydlakiem lub przykładem przerażającej głupoty, „ wyrazem absolutnego dna” itp. itd. „Niech ze ta”, jak mawiają na Podhalu, jeśli ktoś potrzebuje w ten sposób wspierać swój brak argumentów to mi to nie przeszkadza, po prostu nie podejmuję polemiki, szkoda czasu. Charakterystyczne jest oczywiście, że w ten sposób „polemizują” przeciwnicy przemocy i pra -pra -wnuki Jana Jakuba Rousseau, który jak wiadomo swoje dzieci umieścił w przytułku.
Natomiast zwrócę uwagę na co innego. Pewien gnojek, wybierający teksty na stronę główną umieścił tam niezamierzenie zabawną notkę blogera Martin Luther PhD (o którą nie mam do blogera pretensji bo szczerze mnie ubawiła), podrasowując jej tytuł tak by obrażała moje dzieci nazywając je „głupimi”. Dzieci mam trójkę, są urocze i jestem z nich niezmiernie dumny. Mam nadzieję, że ktoś w ADM salonu 24 nadzoruje to co jest wybierane na SG i pod jakimi tytułami. Właśnie do tej osoby apeluję. Piszę na salonie od dawna i pamiętam jeszcze czasy gdy tu był prawdziwy SALON. Jeśli wolicie mieć tu chlew, to wasz wybór, ja tu po prostu przestanę zaglądać by znów w coś nie wdepnąć. Póki jednak jeszcze zaglądam, NIE POZWOLĘ OBRAŻAĆ MOICH DZIECI.
Zrozumiała „osoba”?
