Hieronim Bosch, "Usuwanie kamienia głupoty"
Hieronim Bosch, "Usuwanie kamienia głupoty"
Maciej Sobiech Maciej Sobiech
139
BLOG

Ceny mieszkań i ogólna refleksja antropologiczna

Maciej Sobiech Maciej Sobiech Nieruchomości Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

O; właśnie newsa przeczytałem, że ceny mieszkań w Krakowie wzrosły w ciągu roku (od poprzedniego października) o 25%. W innych miastach jest trochę lepiej, ale i tak to wzrosty dwucyfrowe. Dodatkowo, zmniejsza się ich ilość na rynku. Więcej tu: https://finanse.wp.pl/ceny-mieszkan-rosna-w-tych-polskich-miastach-mozna-bic-na-alarm-6940386689264256a

No i cóż? Wielu biada, załamuje ręce i bije na alarm -- och, co to się stało, kto to zatrzyma? Panuje powszechna dezorientacja i szukanie winnych, no i oczywiście partie polityczne prześcigają się w propozycjach, co z tym zrobić. Ja zaś, jak to zwykle, nie mogę powstrzymać się przed refleksją natury bardziej ogólnej.

Mianowicie:

No, jakby to powiedzieć. Na świecie to zazwyczaj jest tak, że określone przyczyny mają określone skutki. I dlatego właśnie, jako istoty rozumne, jesteśmy w stanie przewidywać, do pewnego stopnia i z pewną dozą prawdopodobieństwa, rozwój wypadków -- no i adekwatnie na to reagować (filozof amerykański Charles Peirce nazywał to rozumowanie "abdukcyjnym"). Na przykład: widzimy, że ktoś, jadąc samochodem, wchodzi ze zbyt dużą prędkością w zbyt ostry zakręt; no i natychmiast wiemy, że straci przyczepność i z niego wyleci. Dlatego też, jeżeli mamy taką możliwość, wołamy do niego: "Człowieku, jedź wolniej!", ponieważ mamy świadomość, że to jest właśnie ta rzecz, którą powinniśmy zrobić.

Proste?

NIE.

A przynajmniej wszystko na to wskazuje, że nie. Ponieważ, z tajemniczych i naprawdę nieprzeniknionych dla mnie przyczyn, jeżeli chodzi o kwestie społeczne, kwestie szeroko pojętej historii naszego rodzaju, ludzkość raz po raz najpierw w oczywisty sposób wikła się w pewne sytuacje, a potem nie może wyjść ze zdziwienia, że oto się w nie uwikłała. Tak na przykład z mieszkaniami w Wolsce. Przecież to  jest oczywiste, że jeżeli:

1. Sprzedaż mieszkań jest urynkowiona (tzn. obowiązuje swobodna fluktuacja cen)

2. Budowa mieszkań jest pozostawiona firmom prywatnym, których działanie jest nakierowane na maksymalizację zysków i

3. Firmy te zawiązały na rynku oligopol,

to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy stwierdzić, że jeśli nic się nie zmieni, ceny mieszkań będą rosły, rosły i rosły, aż osiągną poziom absurdalny i staną się niedostępne, albo nieproporcjonalnie trudno dostępne, dla zwykłego obywatela. A możemy tak stwierdzić, ponieważ:

1. Jest to logiczne samo w sobie oraz

2. Dokładnie tak samo wygląda to w przypadku każdego towaru pierwszej potrzeby (np. usług zdrowotnych, paliwa, żywności), którym handluje oligopol bądź monopol na wolnym rynku.

Nie trzeba być geniuszem, aby to rozumieć. No i teraz w związku z tym pytanie: dlaczego, w takim razie, najwyraźniej nikt tego nie rozumie? Przecież ta dyskusja się toczy od początku lat 90 i wszystkich, którzy ostrzegali przed tym rozwojem sytuacji i jasno pisali, że system niekontrolowanego wolnego rynku mieszkaniowego jest systemem ZŁYM i nie należy w to wchodzić, postrzegało się jako czarnowidzów, radykałów i "komunistów" i zapewniało, że przecież nic takiego nie może mieć miejsca. Teraz zaś, skoro ma, to albo wszyscy się dziwią, albo (jeżeli są po deweloperskiej stronie) rżną głupa i udają, że "no, przecież zawsze to było wiadomo, o co chodzi?" Naprawdę, może znajdzie się ktoś, kto mi to wytłumaczy, bo moje pojęcie to zupełnie przechodzi. No, albo i nie przechodzi. Ale jak się tutaj napisze, że ludzie są głupi, to się zaraz jakiś rozchwiany nerwowo w komentarzach doczepi, że go "obrażam"; a zatem nie będę tego tutaj pisał (że ludzie są głupi, choć są), a nawet wręcz przeciwnie -- oddam hołd niedoścignionej mądrości rodzaju ludzkiego, bez której nie mielibyśmy wszystkich owych dobrodziejstw, jakimi są choćby wojny, wyzysk, niewolnictwo, ludobójstwo, system kastowy i obozy koncentracyjne. Gdzie nie spojrzysz -- czysty geniusz; jak cudownie być człowiekiem!

Chylę czoła, naprawdę.

Maciej Sobiech

"People have called me vulgar, but honestly I think that's bullshit". - Mel Brooks "People think I'm crazy, 'cause I worry all the time -- if you paid attention you' d be worried too". - Randy Newman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka