Maciej Balcar, wokalista grupy Dżem dla "Rzeczpospolitej":
"Kiedy jedna z uczestniczek programu „Mam talent”, 11-letnia Magda Welc zdecydowała się ją wykonać (chodzi o piosenkę Dżemu "Do kołyski" -przyp. chinaski), nasze celebryckie jury z Wojewódzkim na czele dziwiło się, jak tak młoda osoba może śpiewać takie ponure piosenki. Marcin Prokop przypisał utwór Riedlowi. Dramat. Magda zapytana, o czym śpiewała, mówiła: o prawdziwym życiu, o miłości i nadziei.
11-latka wie, o czym śpiewa. Jury jest na to za głupie. Perły przed wieprze. I ci ludzie decydują o gustach Polaków… Na dowolnym przystanku autobusowym skompletowałbym bardziej kompetentne jury." (źródło)
Ta smutna historyjka to symboliczny obraz, wyznacznik naszych, polskich czasów. W politycznym światku obserwujemy podobne sytuacje bez przerwy. "Ponurą piosenkę" nuci bez opamiętania Polska katolicka, faszystowska, PISowska. Jury - salonowe autorytety, są nią przerażone. Nie rozumieją, jak w obecnych czasach tak można, o co właściwie chodzi.
Jury jest na to za głupie. Znajduje "z automatu" prostackie odpowiedzi, uzasadnienia i raczy nimi bez jakiejkolwiek refleksji POlskę POstępową:
"Wojna polsko-polska to okres wymiotów - ocenia w wywiadzie dla "Wprost" prof. Norman Davies. - Jak widziałem tu, przed Pałacem, pochód z krzyżem, to myślałem: "Boże, zaczyna się rewolucja". Ta mobilizacja tłumów, to było groźne - mówi Davies. Jego zdaniem trafne jest porównywanie marszów z pochodniami idących Krakowskim Przedmieściem do nazistowskich marszów z lat 30. (...)
Wielka Brytania nie umiała zrozumieć "histerii PiS-u" - mówi historyk. Według niego lata 2005-2007, czyli rządy Prawa i Sprawiedliwości, były żenującym okresem. Davies wątpi, by prezydent Lech Kaczyński został bohaterem narodowym. - Jego zasługi są raczej przeciętne - uważa." (źródło)

Inne tematy w dziale Polityka