chinaski chinaski
5745
BLOG

Niesioł dopiął swego: "Rzepa" odzyskana!

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 76

Jak donoszą media, P. Lisicki, dotychczasowy redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" został dziś ostatecznie odwołany z piastowanej przez kilka ładnych lat funkcji. Zastąpi go - zgodnie z oczekiwaniami - Tomasz Wróblewski. Tak oto życzenie Stefana Niesiołowskiego stało się faktem...

Z resztą nie tylko polityk PO odczuwa zadowolenie.

Właśnie swoją opinię w sprawie wyraził Tomasz Machała, reporter Polsatu:

"(...)tylko szacunkiem dla tego etosu tłumaczę sobie spokojne zachowanie Grzegorza Hajdarowicza w postępowaniu z Rzeczpospolita. Jest bowiem sytuacją egzotyczną w kapitalizmie zbieranie przez pracowników, na wniosek wiceszefa podpisów pod pismem żądającym zachowania w spółce status quo. (...)Gdybym był szefem firmy, której pracownicy zachowują się w ten sposób, to zapewne straciłbym szybko do nich cierpliwość. Podziwiam Hajdarowicza, że ją zachowuje."

Chyba właśnie ją stracił. Może przesądziło słowo, nie byle kogo przecież, a reportera Machały - człowieka szczególnie bliskiego (, z szczególnych względów) rządzących?

Szef kampanianazywo.pl pięknie prawi na temat "egzotycznych sytuacji". Oczywiście, egzotyki nie dostrzega we własnym postępowaniu. Oświadcza wprost, cóż takiego zrobiłby z Lisickimi, Karnowskimi, Zarembami (, etc), gdyby tylko mógł. W każdym razie nie wytrzymałby zbyt długo w dobrodusznym stanie, dlatego podziwia Hajdarowicza.

Ja podziwiam Machałę. Facet już raz się porządni wygłupił (mam na myśli sytuację, kiedy chcąc wypełnić swoiście rozumiany "obywatelski obowiązek" oficjalnie zameldował prezydenckim ministrom, iż jakiś dowcipniś założył na twitterze konto "KomorowskiPL" i w ten sposób ośmiesza konstytucyjny organ); powinien na przyszłość uważać. Oczywiście nie miałem prawa oczekiwać od tak, co tu dużo mówić, mizernego dziennikarza (, dlatego wyżej piszę "per reporter") zbyt wiele; sądziłem jednak, że pewien zasób przyzwoitości posiada, że będzie się przynajmniej pilnował.


Proponuje przez moment pofantazjować. Wyobraźmy sobie, że Polsat przejął ktoś, komu Machała się nie podoba. Nie podoba i tyle; nie mają przy tym znaczenia wyniki oglądalności "Wydarzeń", oceny zewnętrznych fachowców, słowem - "merytoryka"... W tej chwili znany dziennikarz z innej redakcji, np. z "Rzepy", osobnik - wydawałoby się niezbyt nieprzyjazny, kolega - publicznie zaznacza, iż gdyby był szefem Polsatu już dawno Machałę "na zbity ryj"..., etc, etc. A tak w ogóle to jest zachwycony tą wspaniałomyślnością, bo on sam to taki przecież prosty nienawistnik...

Jak czulibyście się Machało?

Przyjemnie w towarzystwie Niesioła?
 

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka