POlska Klasa POlityczna

Dwa razy w życiu widziałem jak
to miasto płonie
i najbardziej rzuca się w oczy
reakcja
polityków
którzy po fakcie
demaskowali niesprawiedliwości
ustroju
i żądali nowego
ładu dla nieszczęśników i
biedaków.

ostatnim razem niczego nie
naprawiono.
tym razem tez sie nic nie
zmieni.

biedacy dalej będą biedni
bezrobotni nie znajdą
pracy
bezdomni nie znajdą
domu.

a politykom tuczącym się tą ziemią
będzie się wiodło
po wsze czasy.

Nasz klasa polityczna nie różni sie niczym szczególnym od reszty światowego establishmentu. No, może dotychczas czuła się nieco bardziej nietykalna-ale po rządach Kaczorów chyba i tu nastąpił pewien przełom. Kiedyś o spektakularnych przypadkach przestępczej działalności wybrańców narodu się jakoś tak nie mówiło,albo mówiło się znacznie mniej. Po aferze Rywina coś pękło. Komisje śledcze, abstrahując od efektów i jakości ich prac, pokazały dobitnie jak skorumpowane jest to towarzystwo. Potem był natłok kolejnych jeszcze bardziej przerażających afer-mafia paliwowa,senator Stokłosa ,układ warszawski ,prywatyzacja PZU ,wreszcie korupcja w ministerstwie rolnictwa + tzw. układ gdański, kończąc na kręceniu lodów przez posłankę Sawicką.Zaczynając od potajemnych nagrywań swoich rozmówców ,które zapoczątkował redaktor Michnik ,a kończąc na profesjonalnych podsłuchach prokuratury i Policji + monitoring z największych hoteli-to wszystko spowodowało ,ze politycy przestali czuć się tak bezpiecznie i komfortowo jak niegdyś. To wszystko pokazało także ,że mowa o układzie czy układach polityków z zorganizowaną przestępczością nie jest wyssana z palca i ma potwierdzenie w licznych faktach. Dlatego idea realnej walki z plagą korupcji ,zwłaszcza na szczytach władzy, ma oczywisty sens i jest w Polsce potrzebna. Cieszy mnie ,że Platforma chce kontynuować dzieło CBA. Martwi jednak ,ze główna postacią rządu Tuska od tych spraw ma być Julia Pitera. Słuchałem jej uważnie przez ostatnie 2 lata i nie wydaje sie ona kompetentną osobą na polu walki z korupcją. Ale może to takie wrażenie tylko.

Poza tym w nowym rządzie jest wiele twarzy,które niezwykle ciężko utożsamiać z transparentnością ,uczciwością. Słowa Jarosława Kaczyńskiego o żonie Cezara odnośnie Schetyny nie są wyłącznie wyssane z palca. Dlatego z dużą rezerwą odnoszę sie do zapewnień ,ze teraz nastąpi jakaś pozytywna ewolucja naszej klasy politycznej ,że już gorzej być nie może. Skoro pozbyliśmy się Leppera i Giertycha to musi być lepiej. Niestety tak to nie działa. Na szczęście są jeszcze w naszej polityce osoby-być może kontrowersyjne-ale głęboko wierze ,ze szczerze uczciwe- Jarosław Kaczyński ,Zbigniew Romaszewski ,Jan Rokita ,Jarosław Gowin-to moje przykłady.