.::Obserwator::. .::Obserwator::.
50
BLOG

EUREKA !!!

.::Obserwator::. .::Obserwator::. Polityka Obserwuj notkę 1

   

Od pewnego czasu zastanawiałem się wedlug jakich kryteriów dobierani są za obecnej władzy urzędnicy państwowi na co wyższe stanowiska. Dawniej było wiadomo. Jak się chciało coś popiastować, to trzeba było należeć, albo przynajmniej sympatyzować, a okresie schyłkowym wystarczyło już tylko nie krytykować. A jak ktoś chciał dostać dużego kopa, to musiał bezwzględnie należeć. Najlepiej było należeć do PZPR, bo z tej partii było przełożenie na wysokie stołki. Pozostałe dwie partie sojuszu robotniczo chłopskiego już takiego przebicia nie dawały.

Pamiętam jak przed objęciem stanowiska starszego poganiacza "X" w przedsiębiorstwie "Y" zostalem poproszony mimo, że do żadnej partii nie należałem do miejsko gminnego komitetu, gdzie miałem otrzymać rekomendację partyjną.
Stanąłem przed stołem zakrytym czerwonym suknem, za którym siedziało trzech towarzyszy bacznie mi się przyglądając.

Nie poprosili żebym usiadł.

Witajcie towarzyszu zagaił środkowy.

Dzień dobry, odpowiedziałem.

No to widzę, że towarzysz chce zostać kierownikiem.

Chcę ! Odpowiedziałem.

Ale towarzysz nie należy, ciągnął środkowy najwyraźniej jakiś sekretarz. Nie należę, ale co to przeszkadza, odpowiedziałem.

Skończyłem własnie studia i znam się.

Aha ! powiedział środkowy, studia skończyliście towarzyszu i mówicie, że się znacie.

Znam się, odpowiedziałem.

Ale gdybyście należeli, to wiecie od razu byśmy was dali na ten trudny i odpowiedzialny odcinek. A tak musieliście staż odbyć.

Tak, ale nie należę, odpowiedziałem.

Gdybyście chcieli wstąpić, to bylibyśmy zadowoleni, powiedział środkowy. Potrzeba nam takich jak Wy. Milczałem.

Coś tam do siebie poszeptali i znowu środkowy zwrócił się do mnie. Myślę towarzyszu, że możemy Wam powierzyć, ten odpwiedzialny odcinek. A gdybyście chcieli wstąpic, to wiecie teraz gdzie nas znaleźć. Życzymy sukcesów na nowym odcinku frontu budowy socjalizmu.

Minęły lata. Z różnym szczęsciem imałem się różnych zajęć. Aż pewnego dnia zaproponowano mi stanowisko "Y" w firmie "X".

Tym razem stanąłem przed trzema panami za zielonym stolikiem. Nawet nie pozwolili mi usiąść. Przed sobą mieli teczkę z moim CV i listem motywacyjnym. Z daleka zauważyłem jeszcze kilka innych papierów. Dzień dobry powiedziałem.

Dzień dobry panu, odpowiedział środkowy.

Widzimy, że chce pan się ubiegać o to stanowisko.

Taki mam zamiar odparłem.

No tak odpowiedział środkowy. Ale wie Pan, że to stanowisko jest apolityczne ciągnął dalej.

Wiem, odrzekłem.

Zawsze starałem się najlepiej wykonywać swoją pracę, odpowiedziałem. Nie bacząc na politykę, ciągnąłem dalej.

Wtedy też ? Zapytał środkowy.

Wtedy to znaczy kiedy ? Odpowiedziałem pytaniem.

No przed 90 rokiem był Pan kierownikiem w państwowym przedsiębiorstwie.

No byłem. Odparłem. Bardzo dobrze tam pracowałem, na odcinku, którym zarządzałem miałem spore osiągnięcia.

Tak, a jak Pan wtedy dostał rekomendację partyjną ? Padło pytanie. Normalnie !

Odpowiedziałem, poszedłem i dostałem. Taaaak ?

Środkowy aż się podniósł na swoim krześle.

Mówi Pan, że tak sobie dostał.

No tak, odpowiedziałem, sam byłem zdziwiony, bo nigdy się nie pchałem do polityki, tylko starałem się uczciwie pracować.

Ahaaaa ! Uczciwie powiada Pan. Prawie wykrzyczał środkowy.

A myśmy ten ustrój obalali, który Pan tak budował z sukcesami i jeszcze teraz Pan się tym chwali w swoim życiorysie !! Perrorował dalej.

Uważam ten okres mojego życia za dosyć udany, dlatego wspomniałem o nim. Powiedziałem cicho.

Popatrzyłem na tych za stolikiem.

W czasach kiedy był komunizm, mieli może po kilka lat, albo nie było ich wcale na świecie.

Myślę, że nie możemy Panu powierzyć tego stanowiska. Podsumował środkowy. Na tym stanowisku musi być osoba apolityczna, ciągnął. A Pan ma jak widzę lewicowe poglądy.

Odparłem, że nie mam w ogóle poglądów politycznych, tylko ekonomiczne. To Pan nie ma żadnej idei ? Życiowego drogowskazu ? Zakrzyknął środkowy.

Zobaczyłem, że dalej tylko pogarszam swoją sytuację, zrezygnowany zamilkłem.

Dziękujemy, ale nie skorzystamy z Pana usług. Brzmiał wyrok.

Wyszedłem cały spocony. Kilka dni trwało zanim się uspokoiłem.

W międzyczasie dowiedziałem się, że stanowisko objął człowiek związany z ze znanym działaczem partii "XxX", o którym wiedziałem, że jako urzędnik na ważnym odcinku na pewno nie będzie przeszkadzal interesom ludzi z tej partii.

Ale za to będzie bezwzględnie tępił przeciwników politycznych ludzi, którzy dali mu partyjną rekomendację na to stanowisko.

Zacząłem się zastanawiać się nad kryteriami jakimi kierują się dzisiejsze egzekutywy przed daniem rekomendacji partyjnej na jakieś stanowisko. Niech za przykład posłuży przypadek Prokuratora Okręgowego w Opolu Józefa Niekrawca.

Ten znany z bezkompromisowości prokurator, w którego prokuraturze prowadzono śledztwa przeciwko takim znanym osobistościom z SLD jak Aleksandra J., czy też ludzie SLD z tzw. "Afery ratuszowej", w swojej bezkompromisowości zapędził się tak daleko, że wszczął śledztwo przeciwko działaczom PiS.

Tego było za wiele i ciupasem Go wywalono.

Widać zatem jakie kryteria kierują dzisiejszymi komitetami przy obsadzie stanowisk.

Nie może to być czlowiek bezkompromisowy i uczciwy, bo jak widać na przedstawionym przykładzie, źle skończy.

Podobnie było w przypadku policjantów, którzy zamknęli zarząd Pruszkowa, czy odkryli aferę starachowicką. Żaden z ówczesnych policjantów, którzy kierowali tymi działaniami już nie pracuje.

Zostali zwolnieni. Daleczgo ?

Ano dlatego, że byli apolityczni i na pewno z równą zajadłością rzuciliby się na ludzi obecnej ekipy, gdyby tylko się dowiedzieli, że popełnili przestępstwo.

Nie można się przy tym zwieść ujawnionym chociażby dzisiaj śledztwie w sprawie nadużyć przy rozliczaniu delegacji do Brukseli.

To nie dążenie do oczyszczenia wlasnych szeregów. To jest jedynie element walki politycznej, jak się rozgrywa w otoczeniu braci K. o wpływy, pieniądze i stanowiska.

Dokonalem zatem epokowego odkrycia, a może uświadomiłem sobie, to o czym już wszyscy wiedzą ?


Ale na wszelki wypadek zawołam: Eureka !!!!!

Nie mam poglądów politycznych, tylko ekonomiczne, nie należę do żadnej partii, nie znoszę ludzi nawiedzonych. Aha ! I jeszcze jedno, nie dyskutuję z trollami.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka