Tak, tak!!! Ateiści pewnie nie wierzą!!! Ale gdyby wierzyli w matematykę, dali by radę policzyć, że to jest...

Moja notka numer 500!!!
Na Salonie24 minęło mi już 2 lata :-) a ja ciągle nie jestem ani zbanowany, ani zapiwniczony! Drodzy Gospodarze Salonu, dziękuję!
Rozpoczynałem gdy sytuacja polityczna była nieco inna. Nie mieliśmy jeszcze demokracji a najzacniejsi z nas musieli ukrywać się w schronach. Inni zmuszeni byli do emigracji do ciepłych krajów. Przysłowiowy ciepły hamburger był dla nich największym rarytasem. Jeszcze inni skazani na kraje zimne zmagali się z chorobami zatok.
Nie było łatwo. Na szczęscie w kraju pozostali medialni geniusze. Sprytni jak lisy morskie i bezkompromisowi, ostrzy jak salceson z papryką. Profesjonaliści, wyczynowcy, szybkobiegacze, którzy byli w stanie doścignąć nawet najszybszą z limuzyn ojca Rydzyka.
Ale nie tylko dziennikarze walczyli o nowy, lepszy kształt naszej demokracji. Nawet Żółw wielokrotnie próbował pomagać nowemu, postępowemu rządowi.Przyznaję, że czasem moje porady były zbyt drastystyczne.Ogólnie jednak, oceniam, że moja publicystyka na Salonie24 była konstruktywna, a czasem pełniła nawet rolę edukacyjną.
To moja i chyba najbardziej obietywna z możliwych ocen. W końcu, pewnie jako jedyny przeczytałem wszystkie z 500 swoich notek!
Dziękuję wszystkim Czytelnikom za cierpliwość :-)
Na zakończenie jeszcze raz dziękuję Gospodarzom Salonu.
Inne tematy w dziale Rozmaitości