W powszechnej świadomości różnice kulturowe w mediach są porażające. Czerń i biel.
Wsteczne, agresywne, krwiożercze Radio Maryja z przyległościami z jednej strony. Z drugiej tolerancyjne, wypełnione łagodnymi, delikatnymi, życzliwymi każdemu człowiekowi intelektualistami, media postępowe.
Kulturalni, wyksztalceni ludzie mają z Radiem Maryja problem. Można nawet powiedzięć, że przy tym temacie intelekt staje im dęba. Starają się nie przejmować wynikami badań. Intuicyjnie wyczuwają, że Radio to siedlisko chamstwa, stadionowej agresji i antysemityzmu. Wiedzą też, że ojciec Rydzyk założył własną partię polityczną, a jeden z dziennikarzy Radia Maryja powiedział na antenie "kuźwa". To wystarczy.
Kulturalni, wykształceni ludzie mają dobrze wyrobioną opinię na temat Radia Maryja, mimo, że go nie słuchają. Gdyby słuchali, nie mieli by przecież czasu na oglądanie prawdziwych autorytetów moralnych.
A można mieć nadzieję, że szczególnie przed Świętami, postępowe media znów pokażą, jak należy tych chamskich "moherów" uczyć kultury i tolerancji. Dziennikarze od lat świetnie wypełniają tę edukacyjną rolę...
Inne tematy w dziale Polityka