To miała być dramatyczna, polityczna sobota. Zjazd! Zjazd Platformy Obywatelskiej!
Fajerwerki na partyjnym zjeździe, publiczne bójki Premiera z Marszałkiem Sejmu, rozdzieranie szat przez posła z Lublina, a na deser burzliwe narady w największej partii opozycyjnej...
Wyszło jak zwykle. Nic się nie dzieje. Polska polityka.
Rozleniwione hipopotamy z PO przysypiając wysłuchały Premiera. "Nie mamy z kim przegrać" dudniło w każdej głowie zadowolonego, przekarmionego politycznego zwierza z PO. Nawet posłowi z Lublina nie chciało się kiwnąć jakimkolwiek atrybutem... Władza absolutna rozleniwia abolutnie. Szumne zapowiedzi i żadnych igrzysk dla wiernie, na barkach swych, demokrację dźwigającego ludu...
Dobrze chociaż, że opozycja udziela wywiadów... Choć i tu, przez skromność, nawet posłanka Joanna Kluzik- Rostkowska nie chce zdominować medialnych przekazów dnia:
"Dziękuję za komplement, że jestem urocza. Mam nadzieję, ze prezesowi chodzi o urok polityczny". (...)"Bardzo poważnie traktuje sugestię Rady Politycznej i prezesa Jarosława Kaczyńskiego, by nie angażować opinii publicznej w nasze sprawy. Poza tym jestem przekonana, że w sensie informacyjnym ten weekend powinien należeć do Platformy Obywatelskiej, która ma właśnie swój zjazd".
Zdegustowani widzowie mogą wyłączyć telewizyjne pudełka. W polityce nie dzieje się nic.
"Czytelnia na powietrzu" - 16.10.2010, (sobota) godz. 12.00
Punkty koordynacyjne akcji:
Salon24 : Intuicja - lubczasopismo "Kocham OB CIACH!:)"
Tadek Żółwiowski
Niepoprawni.pl

Inne tematy w dziale Polityka