Na Stronie Głównej Salonu24 znalazł się dzisiaj temat, którego jeden ze Znakomitych Blogerów nawet nie miał zamiaru poruszyć. Ostatecznie jednak poruszył... I to jak! W stylu "Nagłego Ataku Spawacza"!
Bloger Mireks, bo o nim mowa, niespodziewanie napisał o mnie! Temat średnio ciekawy. Skoro jednak tekst został umieszczony na Stronie Głównej, to na pewno były ku temu jakieś ważne powody.
Po przeczytaniu notki próbowałem nawet zdobyć u Autora informacje skąd wzięły się te interesujące wizje, gdy temat tak prozaiczny. Bez skutku. Autor nie chciał podzielić sie swoimi przemyśleniami na temat własnego tekstu, bo jak wytłumaczył: " Ja nic nie myślę, tylko piszę :)".
Nie zrażony próbowałem dowiedzieć się, czy wierzy w to co napisał. "A czymże jest wiara? To wieloznaczny termin. Wiary bym już w to nie wciągał, naprawdę" - zręcznie uniknął odpowiedzi Mireks. W końcu stwierdził, że "tylko relacjonował". Czy uważa, że uczciwie? To pytanie pozostawił bez odpowiedzi. Dlatego wziąłem się za napisanie tego tekstu.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Częściowo rozumiem Mireksa. Moje teksty są czasem :) pokrętne i czytelnik po zapoznaniu się z taką nieudolną twórczością może mieć wątpliwości co do moich rzeczywistych intencji. Rozumiem. I przepraszam za nieudolność.
Jednak w przypadku dwóch moich notek komentowanych przez zacnego Mireksa przekaz był na tyle prosty, że tak wnikliwy analityk jak Mireks nie powinien mieć żadnego problemu w jego rozszyfrowaniu.
Krótko przypomnę.
1) W tekście "Bronię Korwina" odcinałem się od opinii Rybitzkiego, który potępial w czambuł okołokonkursowe działania Janusza Korwin-Mikke i jego drużyny.
2) W tekście "Lekcja demokracji - Janusz Korwin-Mike" wskazywałem, że jeżeli już do kogokolwiek można mieć pretensje o deformowanie wyników konkursu, to... jedynie do organizatorów konkursu i... samej demokracji.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Co znalazł w tych tekstach Mireks? Cytat:
"Pretensje do Korwina-Mikke za wybór jego strategii głosowania, do głosujących za brak poparcia, do czytających i Bóg wie jeszcze do kogo".
Czy uczciwie zrelacjonował to co napisałem? Zamiast odpowiedzi zamieszczam cytaty z moich tekstów:
1) "W związku z tą sytuacją nie uważam, żeby JKM naruszył reguły demokratycznych wyborów :) i dlatego nigdy go za tę akcję nie krytykowałem".
2) "Dla jasności informuję: zarówno działania członków UPR (mobilizacja na wirtualny konkurs!) jak i brak takich działań ze strony członków większych partii uważam za zupełnie racjonalne!"
3) "Według mnie zachowanie działaczy UPR było w zupełnym porządku, zgodne z regułami demokracji :). A to, że zdeformowało wyniki? No cóż taka właśnie jest demokracja".
4) "Pretensje za przebieg konkursowych wydarzeń można mieć do ORGANIZATORÓW konkursu i... SAMEJ DEMOKRACJI :)"
5) "Na wszelki wypadek przypominam, że okołokonkursowe działania JKM uważam za racjonalne. "
6) "Część komentatorów dziwi się i nie dowierza, że BRONIĘ KORWINA. Powtarzam jeszcze raz: to tekst na temat demokracji."
7) "Na koniec łopatologicznie (widzę, że jest taka potrzeba): Blog JKM uważam za jeden z najlepszych spośród zgłoszonych do konkursu. Inne polecane przez niego są już znacznie słabsze."
Czy Mireks mógł nie zrozumieć tych słów?
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Na koniec sprawa zniesmaczenia jakie wywołało u Mireksa moje przesadne zaangażowanie w konkursową zabawę.
"Niesmak ten, zwany innymi słowy chorą agitacją" - Autor pewnie miał na myśli fakt, że Jego niesmak spowodowany był moją chorą agitacją...
Mimo, że cytujący moje wypowiedzi Autor stwierdził, że poza mną nikt, ale to nikt, go swoją agitacją nie zniesmaczał, (bo wszyscy pozostali blogerzy zachowywali się rozsądnie, "dotyczy się to bez wątpienia całej reszty, wszystkich bez wyjątku" - to cytat z notki Mireksa) to jednak zgłosił się śmiałek (Radio Botswana) twierdzący, że to on jest autorem jednego z tak potępianych przez Zniesmaczonego sformułowań! Czy to możliwe, że (mimo zarzutów Mireksa) Chłodny Żółw mógł nie być ani autorem, ani użytkownikiem nieszczęsnego hasła...? Co na to Mireks? " I tu muszę Cię zmartwić: BYŁ :)" - zawyrokował nasz Sędzia Sprawiedliwy nie zważając na zeznania świadka...
Co więcej nie zniesmaczyła naszego Autorytetu notka wisząca na stronie Głównej przez kilkanaście godzin z tekstem "Mireksowi do pierwszej dziesiątki brakuje 10 głosów". Jak widać zmonopolizowałem rynek zniesmaczenia i dla nikogo innego nie ma tu miejsca :).
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Dlaczego tekst ma tytuł "Nagły atak spawacza"? Bo nasz Znakomity Bloger zespawał w jedno kilka blaszek z różnymi cytatami, odwrócił sens większości moich wypowiedzi i tak przygtowany ruszył do ataku... Dotarł z tym aż na Stronę Główną!
Tematu nie chcial poruszyć, a poruszył. W wyścigu nie chcial wziać udziału, a jednak udział wziął, agitacja bardzo go zniesmaczyła, ale nie każda...
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Korzystająć z tej okazji chciałbym jako pierwszy pogratulować Znakomitemu Blogerowi nominacji do najlepszej trójki konkursu. Mireksie, gratuluję!
Obiecuję, że nie będę już wracał do tematu. Aby Cię nie zniesmaczać. Na pytania pod swoimi notkami możesz już nie odpowiadać. Pozdrawiam.
Inne tematy w dziale Polityka