Usiadłem przed monitorem. Z głową posypaną popiołem. Popiół rozsypuje się na klawiaturę...
Przeczytałęm kilka tekstów, ale obiecałem sobie (i ewentualnym czytelnikom "Żółwiowiska" :), że poza tą notką nic już dziś nie napiszę.
Przypomniałem sobie. Proch. Tyle po nas zostanie.
Przypomniałem sobie, że wcześniej nie pamiętałem.
Przypomniałem sobie. Przepraszam wszystkich, których w jakikolwiek sposób uraziłem. Wybaczcie.
Inne tematy w dziale Kultura