Jeśli narzekamy dzisiaj na upadek obyczajów i polityczne zdziczenie dziennikarzy to nie mamy racji.
Ten zawód już tak ma. Przeglądając zasoby internetu trafiłem na ciekawy materiał. Rzecz dotyczy 100 dni Napoleona. A raczej jego marszu na Paryż po ucieczce z Elby.
Oto tytuły z poczytnego wtenczas paryskiego żurnala "Monitor" odnotowane pomiędzy 1 a 20 marca 1815 roku. Artykuły relacjonowały postępy armii Napoleona w drodze do stolicy.
"Ludożerca wyrwał się ze swej jaskini..."
"Monstrum spało w Grenoble..."
"Tyran minął Lyon..."
"Uzurpator jest 60 mil od stolicy..."
"Napoleon będzie jutro pod murami miasta..."
"Jego Cesarska Mość wkroczyła do Tuilerii wśród owacji wiernych poddanych."
Inne tematy w dziale Kultura