Jeszcze dwa dni temu doradca prezydenta Tomasz Nałęcz zapewniał:
"I ta odpowiedź jest dla mnie zrozumiała. Biały Dom mówi nie, Polska nie jest państwem upadłym. Społeczność międzynarodowa nie musi wyręczać państwa polskiego w zajmowaniu się takimi sprawami. Polska jest normalnym, suwerennym państwem i swoje problemy rozwiązuje sama"
A tu już po niedługiej chwili Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że na forum Rady do spraw zagranicznych Unii Europejskiej poprosił szefową unijnej dyplomacji, aby podczas szczytu UE-Rosja podnieść formalnie kwestię potrzeby zwrotu wraku Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem.
"Skoro nie skutkują dwustronne kanały komunikacji z Rosją w tej sprawie, zmuszeni jesteśmy do przeniesienia kwestii na poziom międzynarodowy"
Zaś dzisiaj Naczelny Prezydencki Hipokryta w kontrwywiadzie RMF wił się i tłumaczył, że niby to przyjacielska pomoc, pomoc w rodzinie itp. bzdety.
Ale nic to POlska jednak upadła...
Inne tematy w dziale Polityka