Trwa gorączkowe wertowanie akt w poszukiwaniu jakiegośkolwiek uzasadnienia.
Ma być, podobno. Pisze się.
Sam sędzia Tuleya po eksplozji wypowiedzi gromów i oskarżeń nabrał wody w usta.
To może chociaż pokażcie zapłakaną pielęgniarkę, rzekomo uwiedzioną przez "dużego agenta Tomka"
:-)))
Inne tematy w dziale Polityka