Na dzisiejszym posiedzeniu Sejm miał głosować nad odwołaniem Wandy nowickiej z wicemarszałka i powołania Pan Grodzkiej na to stanowisko.
W swojej mowie uzasadniającej Palikot mówił coś o "geszefciarzach" i apelował by z Sejmu nie robiono cyrku. :-)
Jak się później okazało posłowie przejeli się tym stwierdzeniem i zagłosowali przeciw odwołaniu.
Tylko palikociarnia była za 45 głosów. Przeciw było 245, wstrzymało się trzynastu posłów.
Ciekawe było zachowanie posło PiSu - gremialnie zbojkotowali głosowanie, przy prawie pełnej sali głosów było zaledwie nieco ponad 300 glosów. Również w RP trzy osoby (w tym Biedroń) były przeciw. Czyżby szykował się rozpad Palikotów?
Sama Kopaczowa zaś kajała się i przepraszała - pomyliła się głosowała za odwołaniem :-)
A
Inne tematy w dziale Polityka