Tak, tak dla mediów a zwłaszcza programów informacyjnych ważniejsza jest uciekająca świnka czy koń, który prawie zdechł. Albo księżna co to się z brzuszkiek pojawiła. Za to istotnych i ważnych dla społeczeństwa rzeczy nie zobaczymy. Jak ten poniższy przykład z Poznania.
Tradycyjnie w rocznicę zakończenia zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego przez Poznań przeszedł marzsz kilku tysięcy młodych ludzi. Marsz jak zwykle zorganizowali kibice Lecha Poznań.
Niestety było barwnie, wesoło i patriotycznie - czyli nic dla mediów. Zwłaszcza tych czychających na każde nawet najmniejsze potknięcie kibiców. Oooo wtedy to są kibole, zadymiarze bandyci i... pisowcy.
W tym roku przemarsz rozpoczął się od miejsca powstańczej przysięgi, czyli Placu Wolności. Następnie uczestnicy przeszli ul. Paderewskiego, na Stary Rynek, ul. Szkolną, Półwiejską i Królowej Jadwigi. Marsz zakończył się odpaleniem rac pod Pomnikiem Powstańców. Nie brakowało śpiewów i okrzyków na cześć powstańców. Kibice jak w poprzednich latach nie zapomnieli o barwnych transparentach i flagach.

Inne tematy w dziale Polityka