Oto spoleczeństwo miało już dosyć ekstrawagancji Platformy Obywatelskiej, wystawnego trybu życia, kręcenia lodów, okrągłych słówek i straszenia PiSem.
Platformie wystawiono rachunek. Tym bardziej dotkliwy, że odbyło się to w mieście w którym to Platforma rządziła niepodzielnie oraz znaczne wpływy miała lewica.
Warto przypomnieć jak wyglądały wybory samorządowe w 2010 roku by unaocznić klęskę premiera i jego ugrupowania.
PO 12 mandatów 35,89% głosów obecnie 7 mandatów
SLD 6 mandatów 20,63% głosów obecnie 5 mandatów
PIS 5 mandatów 19,51% głosów obecnie 10 mandatów
Stowarzyszenie Elbląg 2 mandaty 13,34% głosów obecnie 0 mandatów
obecnie Komitet W. Wróblewskiego 3 mandaty (Witold Wróblewski jest kojarzony z PSL-em)
Bardzo podobnie wyglądają wybory na prezydenta miasta.
Jerzy Wilk z PIS - 31,79%. |
Elżbieta Gelert PO - 21,25%. |
Witold Wróblewski - 17,02%. |
Janusz Nowak SLD - 10,78% |
A tak wyglądało przed 3 laty:
- Grzegorz Nowaczyk (PO) - 36,23%
|
- Henryk Słonina (bezpartyjny) - 30,08%
|
- Jerzy Wilk (PiS) - 17,57% |
- Witold Gintowt-Dziewałtowski (SLD) - 13,84% |
Frekwencja w 2013 była podobna jak w 2010 roku i wynosiła 36%
Inne tematy w dziale Polityka