BBC pokazała dokument, który nie jest całą prawdą o Polsce (pomijam Ukrainę), ale wycinkiem. Polskę stadionową.
Oczywiście, mogli pokazać pracowitość Polaków i dążenie społeczeństwa do cywilizowanego świata. To nie był cel tej stacji telewizyjnej realizującej bodaj najlepsze reportaże na świecie. Jest to dokument na konkretne zamówienie, mianowicie na zbliżające się wielkimi krokami Euro 2012.
Czy takie jest oblicze naszych stadionów? Heilujący kibice, płonące bannery, walki kibiców ze sobą i ze wszystkimi innymi, rasistowskie graffiti, etc? Czy Polska to nie jest kraj dla innych ludzi? Poza Polakami, rzecz jasna.
Polska to obrażony kraj, a konkretnie Polacy. Obrażony Polak musi obrażać, aby zachować godność. Obrażamy się na wszystko, a teraz obrażamy się na BBC, które potraktowało nas z fleka, a Sol Campbell nawet przystawił nam zelówkę do twarzy.
BBC zwykle długo kręci dokument, tak i tym razem zrobili. Kamery zanotowały to, co widzieli reporterzy. My już nie widzimy, przyzwyczailiśmy się. A nawet – żyjemy z tym od kołyski. Na stadionach świetnie sobie radzą Litary i Staruchy, a jak dzieje się im krzywda, zawsze mogą liczyć na polityczne wsparcie.
Prawo swoje – bo jest w tym bezwzględne, lecz nie egzekwowane – ale „sprawiedliwość” dla Litarów i Staruchów musi być. I jest ze strony polityków, którzy nawet potrafią pokonać mury aresztów i odwiedzić wzmiankowanych w celi.
Bo wolność nade wszystko, mocium panie, politycy walczą w Polsce o wolność, a wolny świat, jak Wielka Brytania, nie od dzisiaj wiadomo, że jest zniewolony, bo tam politycy nie walczą.
U nas polityk – podobny w swoich działaniach w przestrzeni publicznej do kibiców pokazanych przez BBC – musi nawet ogłosić rozejm na czas Euro; i tak oprócz twardych zwolenników nikt mu nie uwierzył.
To polskie driakwie, jak w niewielkiej dawce arszenik – jak cię nie zabije, to wzmocni. „Angole” po obejrzeniu takiego dokumentu, jaki pokazała BBC, przecież będą pchali się na każdy lot do naszego kraju. Tutaj można przecież wyżyć się, dać upust pierwotnym instynktom.
A może nawet dać fangę białemu niedźwiedziowi? Dlatego władze polskie powinny apelować do narodu: nie przebierajcie się za białych niedźwiedzi. Przyjadą ci ze zniewolonego wolnego świata i będą wszczynać kibolskie awantury.
Inne tematy w dziale Polityka