Szydło w operetce, opozycja zrobi po prostu jesień Średniowiecza

Hitem dnia jest katolicka muzułmanka w Watykanie. Beata Szydło przyozdobiła się, jak Wanda Wasilewska, która udawała na audiencję do Józka Słoneczko.

Szydło się zakwefiła, czyli zawoalowała (w kir). Ale papież Franciszek to nie Stalin, to odpowiednik Gorbaczowa. Niestety, w Polsce w tej kwestii mamy czasy stalinowskie, w rozumieniu polskich katolickich muzułmanów: zakwita Średniowiecze.

Świat dostał premierę polskich operetkowych władz na kolanach, acz to jednak tylko jesień średniowiecza, w rozumieniu Quentina Tarantino.

Na tę jesień PiS u władzy wskazuje spotkanie liderów opozycji, którzy wreszcie się domówili. Bruce Willis w układzie opozycyjnym, Ryszard Petru, stwierdził: „Będziemy w stanie się zjednoczyć”.

I „zapadły nowe ustalenia”. A te wyglądają:

>Podsumowaliśmy 100 dni rządu, nie wyciągnęli wniosków. W związku z tym nie widzę potrzeby, by robić kolejne podsumowania. ‚Najlepszym’ podsumowaniem jest to, co dzieje się dziś: spadek dynamiki PKB, być może obniżony rating, wyparowywanie pieniędzy z polskiej giełdy…<<

Bananowa demokracja z operetkową władzą – tak dzisiaj wygląda Polska. Przynajmniej papież Franciszek miał ubaw po pachy.

Wasilewska w Watykanie.