Jerzy Marcinkowski Jerzy Marcinkowski
648
BLOG

Zuzanna Dąbrowska i czytanie ze zrozumieniem

Jerzy Marcinkowski Jerzy Marcinkowski Polityka Obserwuj notkę 1
Fajna jest praca dziennikarza. Nic taki nie musi wiedzieć. Plecie sobie dowolne bzdury, a opinia publiczna to czyta i się kształtuje. Weźmy na przykład dzisiejszy Dziennik. Zuzanna Dąbrowska, (z-ca szefa działu polityka) tam pisze kawałek "Szkoły nie tylko dla prymusów". Że "uczniowie wciąż mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem". I że "dramatycznie rośnie różnica w poziomie kształcenia między prestiżowymi placówkami w centrum miast a tymi niewielkimi na obrzeżach". Więc wielkie pieniądze z Unii Europejskiej "powinny być wydane na organizowanie zajęć pozalekcyjnych i wyrównawczych. Tylko trzeba przy tym pamiętać, że prawo do edukacji dotyczy wszystkich: i tych superzdolnych i tych którzy z ledwością przechodzą z klasy do klasy. Miło kształci się inteligentnych prymusów, ale to całe społeczeństwo ma być porządnie wyedukowane". Gdyby Zuzanna Dąbrowska czytała nasz blog, to z pewnością dostrzegłaby notki o wynikach raportu PISA, czyli o tym, że akurat słabi uczniowie są w Polsce na światowym poziomie. , a to czego nam straszliwie brakuje to ci "inteligentni prymusi".
No ale nie bądźmy aroganccy, to my w końcu jesteśmy od czytania, a Zuzanna Dąbrowska jest od pisania. Choć w takim The Economist oni potrafią jakoś te dwie rzeczy ze sobą łączyć. I zanim napiszą to, proszę sobie wyobrazić, czytają. Serdecznie polecamy pani Zuzannie artykuł The race is not always to the richest -- o raporcie PISA właśnie. Tabelka na dole -- wytłumaczymy tu, bo nie wiemy, czy posiadła Pani angielski -- więc ta tabelka pokazuje jaki udział, w różnicach w wiedzy uczniów o nauce, ma zróżnicowanie między szkołami. Okazuje się, że te różnice między szkołami są w Polsce mniej znaczące niż gdziekoklwiek w świecie, oprócz Finlandii. Zaś największe są w Niemczech, bo tam się wcześnie segreguje dzieci ze względu na zdolności, i na dalekim wschodzie. Polskie szkoły nie dzielą się na elitarne i marne. One są (statystycznie) wszystkie bardzo przeciętne. Bez względu na to co można w tej sprawie wyssać z palca pani Zuzanny.

Moja strona domowa w Instytucie Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka