Notka z dzisiejszej Wybiórczej:
"Holland, Huelle, Graff. Debata o języku nienawiści.
O nietolerancji i języku nienawiści rozmawiali podczas debaty w Teatrze Polskim m.in. Agnieszka Holland, Agnieszka Graff i Paweł Huelle (...)
Publiczność zobaczyła kilkuminutowy film, w którym zestawiono rozmaite przejawy słownej agresji, m.in. polskich pseudokibiców skandujących obraźliwe hasła pod adresem czarnoskórych piłkarzy, negatywne wypowiedzi polityków dotyczące homoseksualistów, uczestników ulicznych parad, którzy niosą transparenty z wulgarnymi hasłami przeciwko mniejszościom seksualnym czy wyznaniowym (...)
W Ameryce wolność słowa także jest czymś absolutnie nadrzędnym, ale jednocześnie istnieje tam głębokie przekonanie, że pewnych rzeczy nie należy i nie wolno mówić - inaczej spotyka się to z ostracyzmem - zwróciła uwagę reżyser, scenarzystka Agnieszka Holland.
- Jeżeli ja powiedziałbym tam w towarzystwie o kimś "czarnuch" czy "pedał", to właściwe nie miałabym już co się tam pokazywać. Tam jest wolność słowa i słowo jest czymś szalenie ważnym, ale za słowo ponosi się odpowiedzialność. Natomiast w Polsce nie chodzi o ukochanie wolności, ale o brak tej odpowiedzialności - zauważyła Holland.
W opinii pisarza Pawła Huellego agresja słowna może pociągnąć za sobą nawet zbrodnie. - Palec, który pociągnął za cyngiel karabinu, to palec zbrodniczy, ale zanim to się stało - pewnie padły jakieś słowa. Weźmy przykład III Rzeszy - zanim deportowano Żydów, zagazowano ich i zamordowano, to przedtem zorganizowano wielkie przygotowanie propagandowo-słowne w gazetach, radio itp. Język może odgrywać rolę prowodyra - podkreślił."
Całość: wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8497218,Holland__Huelle__Graff__Debata_o_jezyku_nienawisci.html
***************************************************************
Dzisiejsza wypowiedź telewizyjna Wielkiego Reżysera:
Inne tematy w dziale Polityka