Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
61
BLOG

Spiskowiec

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Polityka Obserwuj notkę 17

W środę w Krakowie był RedNacz OYWATELA Remik Okraska, na spotkaniu  które zorganizowaliśmy w zaprzyjaźnionym klubie PRALNIA (póki co pod starą nazwą "Galeria Przyrody"). Dobrym pretekstem do spotkania był artykuł dr Krzysztofa Pietrowicza "20 afer na XX-lecie III RP" z nowego OBYWATELA.

Krzysiek jest adiunktem w Zakładzie Interesów Grupowych  Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i zastępcą dyrektora tego Instytutu. Tematem jego badań są m.in. polskie afery. Jak mówi, to jedyna w Polsce placówka naukowa, która zajmuje się tego typu sprawami. Dyrektorem ZIG jest prof. Andrzej Zybertowicz (wywiad z nim także w nowym OBYWATELU).

Tu powiem, że nazwisko Krzyśka Pietrowicza warto zapamiętać. Inteligentny, elokwentny. Rozmowy Remika z nim słuchałem z przyjemnością. Dodam, że Krzysztof właściwie uratował nam spotkanie. Bo miało się zacząć pokazem filmu Jerzego Zalewskiego "Oszołom" o Falzmannie. Tyle że rzutnik się wziął i zepsuł, w dużym skrócie.

Fragment tekstu Krzysztofa jest tutaj. Autor mówi, że na uczelni mówią o jego zakładzie "spiskowcy". Hmmm, nie dziwię się. Krzysiek ma naprawdę smakowite historie do opowiedzenia o ekonomicznych kulisach III RP.

Myślę, że to temat na książkę. Ale ten, co ją wyda, będzie miał nielekko. O wiele bardziej nielekko, niż Paweł Zyzak...

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka