W środę w Krakowie był RedNacz OYWATELA Remik Okraska, na spotkaniu które zorganizowaliśmy w zaprzyjaźnionym klubie PRALNIA (póki co pod starą nazwą "Galeria Przyrody"). Dobrym pretekstem do spotkania był artykuł dr Krzysztofa Pietrowicza "20 afer na XX-lecie III RP" z nowego OBYWATELA.
Krzysiek jest adiunktem w Zakładzie Interesów Grupowych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i zastępcą dyrektora tego Instytutu. Tematem jego badań są m.in. polskie afery. Jak mówi, to jedyna w Polsce placówka naukowa, która zajmuje się tego typu sprawami. Dyrektorem ZIG jest prof. Andrzej Zybertowicz (wywiad z nim także w nowym OBYWATELU).
Tu powiem, że nazwisko Krzyśka Pietrowicza warto zapamiętać. Inteligentny, elokwentny. Rozmowy Remika z nim słuchałem z przyjemnością. Dodam, że Krzysztof właściwie uratował nam spotkanie. Bo miało się zacząć pokazem filmu Jerzego Zalewskiego "Oszołom" o Falzmannie. Tyle że rzutnik się wziął i zepsuł, w dużym skrócie.
Fragment tekstu Krzysztofa jest tutaj. Autor mówi, że na uczelni mówią o jego zakładzie "spiskowcy". Hmmm, nie dziwię się. Krzysiek ma naprawdę smakowite historie do opowiedzenia o ekonomicznych kulisach III RP.
Myślę, że to temat na książkę. Ale ten, co ją wyda, będzie miał nielekko. O wiele bardziej nielekko, niż Paweł Zyzak...
Krzysztof Wołodźko
Utwórz swoją wizytówkę
Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty.
Wyją syreny, wyją co rano,
grożą pięściami rude kominy,
w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną,
noc jest przelaną kroplą jodyny,
niechaj ta kropla dzień nasz upalny
czarnym - po brzegi - gniewem napełni -
staną warsztaty, staną przędzalnie,
śmierć się wysnuje z motków bawełny...
Troska iskrą w sercu się tli,
wiele w sercu ognia i krwi -
dymem czarnym musi się snuć
pieśń, nim iskrą padnie na Łódź.
Z ognia i ze krwi robi się złoto,
w kasach pękatych skaczą papiery,
warczą warsztaty prędką robotą,
tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery,
im - tylko radość z naszej niedoli,
nam - na ulicach końskie kopyta -
chmura gradowa ciągnie powoli,
stanie w piorunach Rzeczpospolita.
Ciąży sercu wola i moc,
rozpal iskrę, ciśnij ją w noc,
powiew gniewny wciągnij do płuc -
jutro inna zbudzi się Łódź.
Iskra przyniesie wieść ze stolicy,
staną warsztaty manufaktury,
ptaki czerwone fruną do góry!
Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi
drogę, co dzisiaj taka już bliska?
Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi,
gniewną, wydartą z gardła konfiskat.
Władysław Broniewski, "Łódź"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka