coryllus coryllus
172
BLOG

Kręcą film o blogerach!

coryllus coryllus Polityka Obserwuj notkę 12

W dodatku o tych najbardziej znanych. Niejaki Rybus go reżyseruje, a dzieło będzie gotowe jeszcze przed końcem roku, choć zdjęcia chyba jeszcze się nie rozpoczęły. Cóż za pośpiech w pracy, nieprawdaż? Kto to są ci znani blogerzy szanowna moja blogerska tłuszczo zgromadzona w tym oto salonie. Padają ich nazwiska, wymieniam po kolei: Budzich, Kurasiński, Gadzinowski i Wimmer. Muszą być ci faceci rzeczywiście bardzo znani, bo ja – mieszkaniec małej mazowieckiej wioski – słyszę o nich po raz pierwszy. Po raz pierwszy zajrzałem też na ich blogi i czym prędzej stamtąd poszedłem. To muszą być super-popularni blogerzy ponieważ ilość okienek i reklam, które się tam otwierają jest wprost zatrważająca, a fachowość języka, którym się najlepsi w Polsce blogerzy posługują zwala z nóg. Moja biedna głowa spuchła od tego, język tak samo. Nie mogę mówić. Dobrze, że chociaż palce sprawne i mogę coś napisać.

 
Nie udało mi się dociec czy film o blogerach, który ma roboczy tytuł „Blogersi” jest filmem fabularnym czy dokumentalnym, nie ma to jednak znaczenia. Ważne jest co o tym filmie piszą w informacji prasowej. Oto ona:
 
Efektem licznych spotkań będzie film o polskiej blogosferze, pokazujący po raz pierwszy w ten sposób w Polsce blogerów i próbujący odpowiedzieć na pytanie, czy blogerzy to dzisiaj "V władza" w Polsce? - mówi Jarek Rybus, pomysłodawca i producent filmu. Szukamy odpowiedzi na pytania, czy spotkania blogerów z najwyższymi władzami w Polsce oznaczają, że rośnie nam nowa siła opiniotwórcza, tym razem w cyberprzestrzeni? Na ile jest to moda, a na ile rzeczywista siła przekazu, która powinna być doceniana nie tylko przez marketerów, ale i polityków? Kto bloguje i czy blog to na pewno dzisiaj tylko pamiętnik internetowy? Chcemy sprowokować do dyskusji, ale też pokazać kim są blogerzy, co robią na co dzień, pokazać obie strony blogowania, również kontrowersyjne. Pokażemy także tych mniej znanych blogerów.
 
Spotkania blogerów z najwyższymi władzami w Polsce! Słyszał kto coś podobnego? To właśnie z tymi czterema najsławniejszymi będzie spotykała się władza w Polsce, żeby sprawdzić kto tak naprawdę jest władzą i którą w kolejności, pierwszą, czwartą czy piątą? Cóż za nowe i zaskakujące pytania stawiają sobie autorzy filmu, jakie odkrycia czynią na naszych oczach! Wprost trudno uwierzyć, że młody reżyser posiada zdolność aż tak głębokiej analizy otaczającego go świata i zjawisk, nad którymi się pochyla. Nie wierzę w to co czytam – czy blog to dziś na pewno pamiętnik internetowy – no, no, odważne. I jakie nowatorskie.
 
Do dyskusji w dodatku będą prowokować w tym filmie i sprawdzać, co znani blogerzy robią na co dzień. A w dodatku ta obietnica, że także mniej znani załapią się do filmu. Jest szansa, że zobaczymy Katarynę i może posła Palikota nawet. Co ta sława z ludźmi robi i na jakim okrutnie pstrym koniu ona jeździ. Już nie mogę się doczekać tego filmu. Jestem przekonany, że po sukcesie medialnym tej produkcji, najsławniejsi blogerzy zasiadać będą we wszystkich lub prawie wszystkich programach publicystycznych w telewizji, żeby był jeszcze większy pluralizm poglądów niż do tej pory. Żeby wszyscy widzieli, że mamy nie tylko pierwszą, drugą, trzecią, czwartą, ale i piątą władzę, że ona także, ta władza musi coś mądrego i konstruktywnego powiedzieć, że ona także nie lubi tego buca Kaczora, a co! Następnym krokiem będzie utworzenie nowej platformy blogerskiej sponsorowanej przez tych wszystkich, którzy do tej pory sponsorują strony wymienionych na początku sław. Platforma ta będzie prawdziwym głosem świata blogerskiego, będą tam wypowiadać się ludzie młodzi, dynamiczni, zainteresowani mediami, nienawidzący Kaczora, piękni, wyjeżdżający na wakacje na Mauritius i czytający książki Dana Browna z konieczną przy tej lekturze dozą krytycyzmu, nie pozbawioną aczkolwiek pewnej delikatnej fascynacji. I kiedy już im się zrobi tę platformę, kiedy się pod przywództwem tych najlepszych spędzi tam całą resztę, by dyskutowała, kłóciła się ze sobą i lansowała się na potęgę, wtedy wreszcie będzie można powiedzieć kierownictwu salonu24, żeby się bujało, razem ze swoimi sztucznie i niepotrzebnie wykreowanymi gwiazdami. Kto to słyszał, żeby pokazywać w telewizji jakiegoś Toyaha tylko dlatego, że kilka tysięcy osób dziennie wchodzi na jego blog? A co to za osiągnięcie?
coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka