Niejaki Krzysztof Andres Nowak napisał do mnie list następującej treści:
Teraz usuń szybciutko i grzecznie wpis, przeproś, albo spotkamy się na jakimś odczycie.
Na twoim miejscu zrobiłbym to pierwsze.
I stul jadaczkę przygłupie, tekst zamieszczony kilka dni temu. Jesteś tylko zawszonym szczurem, z inteligencją naprawdę mizerną.
czas cie goni
albo potem JA
Upubliczniam go, żeby wszyscy wiedzieli jakiego kalibru ludzie czatują za nickami. Jednocześnie uprzedzam administrację, że nawet jeśli zdecyduje się na wyrzucenie tego kogoś na zawsze z salonu, będzie musiała ujawnić jego dane prokuratorze. Zamierzam bowiem jutro złożyć doniesienie w tej sprawie. Ponieważ w nowym roku będę miał bardzo dużo spotkań autorskich czuję się zagrożony. Myślę, że wszyscy, którzy na te spotkania przyjdą również pewne obawy odczuwać powinni. Tak więc droga administracjo nie kasuj danych pana Krzysztofa Andersa Nowaka. Będą potrzebne. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i jak zawsze zachęcam do kupowania książek, moich Toyaha i ojca Rachmajdy. www.coryllus.pl
Inne tematy w dziale Rozmaitości