coryllus coryllus
2078
BLOG

Lepiej być złodziejem niż trupem

coryllus coryllus Polityka Obserwuj notkę 13

 Ponieważ rano napisałem tekst o nieszczęsnej ustawie dotyczącej szczepień, który to tekst okazał się być kolejnym strzałem w dziesiątkę, całkowicie niezauważonym, postanowiłem sam go zauważyć i dodać ten suplement. Otóż okazuje się, że pan Sawicki był jedynym posłem, który głosował przeciwko ustawie o powszechnym szczepieniu Polaków nie wiadomo czym. Kiedy już zagłosował przeciwko tej ustawie okazało się, że jest aferzystą i niemal gangsterem. Tak się przy okazji złożyło, że pan Sawicki należy do najmniej popularnej wśród publicystów partii politycznej czyli do osławionego „Peezel”. Nad członkami tej partii nikt się litował nie będzie, to jasne, nikt nawet nie będzie próbował uronić łzy po takim Sawickim, bo mu tej łzy będzie zwyczajnie szkoda. Ludzie Pawlaka bowiem to dla PiS zwyczajni zdrajcy i kolesie do wynajęcia, a dla PO posłuszni „obrotowi” towarzysze, którym trzeba coś odpalać, ale dzięki nim można rządzić. I teraz właśnie okazało się, że można rządzić bez „peezel”, że Pawlak i jego fąfle nie są potrzebni premierowi na literę „T”. Dlaczego? Otóż dlatego, że wspomniana ustawa o szczepionkach przegłosowana została przez posłów PiS. W całkowitej zgodzie z posłami PO. Ustawa ta ma nas uratować przed epidemią dżumy jeśliby ktoś tego jeszcze nie wiedział. Bez ustawy po prostu ludzie nie daliby się zaszczepić w razie wybuchu tejże epidemii, uciekaliby gdzie popadnie, bo woleliby raczej umrzeć niż pozwolić wbić sobie igłę w tyłek czy gdzie tam się ją teraz wbija. Mamy jednak ustawę i możemy być spokojni, nie pozwolą nam umrzeć. Tylko Sawicki chciał, byśmy umierali w męczarniach, ale całe szczęście znaleźli na niego te taśmy czy kwity, czy coś tam. Nie ważne. Istotne jest, że został unieszkodliwiony i już nie będzie groźny.

Patrzę na tego Sawickiego i myślę, że tam już nie ma mowy o przyzwoleniu na korupcję. To jest zbyt wielki luksus jak na takie kraj jakim jest Polska. Przyzwolenie na korupcję i jej tolerowanie to jest komfort niedostępny polskim politykom. To się może zdarzyć we Francji, w Niemczech, albo we Włoszech, gdzie wśród gromady złodziei pojawia się jeden uczciwy otoczony grupką takich jak on straceńców, urzędników walczących z patologiami. Piszą o takim gazety i pokazuje się go w telewizji jak przemawia w parlamencie grzmiącym głosem. I ludzie myślą sobie, że nawet jeśli kradł tylko trochę to i tak jest nieźle. U nas takie sztuki są niemożliwe. Z tego prostego powodu, że u nas władza to zbyt poważna sprawa. Źródłem jej bowiem są ośrodki położone poza granicami państwa. W takiej zaś sytuacji rząd nie może sobie pozwolić na to, by nagle wyskoczył jakiś facet i zaczął walczyć z korupcją, albo zaczął mówić o patologiach, których rząd nie może zwalczyć. Ja patrzę na tego Sawickiego i widzę, że on jest cały szczęśliwy z tego powodu, iż mu te taśmy wywleczono. Dobrze bowiem wie, że pomiędzy pozwoleniem na kradzież a przymusem kradzieży jest potężna różnica. Taka jak między życiem a śmiercią. Przymus kradzieży bowiem daje każdemu gwarancję bezpieczeństwa. Po prostu kiedy człowiek przestaje być potrzebny, albo zrobi coś co dyskwalifikuje go jako członka gangu, ujawnia się jego sprawki, a on sam odchodzi w niesławie, ale szczęśliwy i bezpieczny. Kiedy w sytuacji gdy władza pochodzi z zewnątrz, a w kraju nie ma przymusu kradzieży, a jedynie pozwolenie na nią dochodzi do rozpraw nożowych i ludzie giną w wypadkach, bo zdaje im się, że mogą sobie pozwolić na luksus uczciwości. Otóż nie mogą. Mogliby gdyby władza w Polsce była władzą rodzimą, a nie jest. I to wszystko na dziś wieczór. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka