dziedziczna cytadela finansjery dziedziczna cytadela finansjery
299
BLOG

Rosjanie w Bristolu albo o co komu chodzi

dziedziczna cytadela finansjery dziedziczna cytadela finansjery Polityka Obserwuj notkę 2

No właśnie. Pominę przydługie wstępy, bo mundremu wystarczą dwa słowa, a gupiemu to i referetu mało, jak mawia Sofronow i przejdę do sedna. A jest ono takie" co robi ministra Mucha młotkując nieustannie temat piłkarzy Rosji w Bristolu, którzy rzekomo mieliby ucierpieć z powodu miesięcznicy katastrofy smoleńskiej odbywającej się pod sąsiednim budynkiem?

Czy to jest nadgorliwość wynikajaca z tego, co spowodowało, ze jest ona najbardziej obśmiewaną ministrą (i ministrem) aktualnego rządu?

Czy może jest to realizowanie planu polegającego na tym, ze im gorzej dla Rosjan w Bristolu, tym gorzej dla PiS-u, a więc tym lepiej dla PO? Bo chyba raczej nie trzeba być doktorą ministrą, żeby zauważyć, że im więcej szumu wokół tego, ze Ruscy będą w Birstolu i że rząd się obawia "bij Ruska" ze strony żałobników, tym większe szanse na to, że w tłumie znajdzie się jakiś obłąkaniec, który poprowadzi go "na Bristol". A jeżeli się nie znajdzie, to ochrana go znajdzie, a żeby uzasadnić jego czyn, będzie potrzebna własnie atmosfera wyczekiwania na to, co się zdarzy. A że nikt ze strony maszerujących nie wyrażał takich aspiracji, przynajmniej nic o tym nie wiem, to rola podburzania tłuszczy przypada właśnie rządowi i ministrze.

A dodać należy, że Rosjanie dosyć kategorycznie powiedzieli ministrze, gdzie ma spadać z pomysłami przenosin.

O co w tym wszystkim chodzi? Komu zależy na tej rozróbie pod Pałacem i Bristolem najbardziej? Bo komu najmniej, to chyba jest raczej jasne...

Gdyby ktoś coś, to zapraszam serdecznie https://twitter.com/Cytadela_WN

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka