to tytuł nowej książki Piotra Oczko.
myślałam, że to coś o czarownicach niosących krzyż
albo że na miotle najłatwiej dolecieć do krzyża,
co w zestawieniu z tezą, że to Maryja wskazuje drogę do krzyża
zapowiadało jakąś nowatorską herezję.
niestety autor rozważa problem - sprzątanie jako rytuał
czyli że w sprzątaniu jest coś religijnego,
ale książka jest za gruba, żeby przeczytać ją w jednym podejściu,
zresztą obok zaczynały się przygotowania do koncertu.
ta skłonność do przeskakiwania objawia sie też w internecie.
widzę coś o czym nie słyszałam - włażę do wikipedi,
tam mnie cos zaciekawia, zatem idę dalej,
w dalejczności ponownie przykuwacz uwagowy pcha mnie
w inne rejony i tak od strony do strony.
z szybkością skojarzeń nie mam problemu, jeśli wiem o czym czytam.
podobno niewiedza prowadzi do szaleństwa, a wiedza do tyranii.
potrzebna jest więc jakś strategia przetrwania.
może codziennie nauczyć się czegoś nowego i codziennie o czymś zapomnieć
Inne tematy w dziale Kultura