Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik
78
BLOG

kontrola sprawiedliwości w cieniu

Czansi Ogrodnik Czansi Ogrodnik Polityka Obserwuj notkę 0

W starym systemie, z którego obecnie nie śmieją się kabarety, jak kiedyś kabaret TEY, (sru, z tyłu sklepu, Pelagia show), kontrolowano nawet sądy i sędziów, by wyroki wydawali „prawomyślne i w słusznym kierunku“. Szczególnie opornych sędziów np.lokowano w mieszkaniach służbowych znajdujących się na terenie sądu lub w dobudówkach przy sądzie. Do tych mieszkań poprzez różnego rodzaju instalacje miały dostęp osoby postronne, mające ochotę wywierać wpływ na poziom humoru i samopoczucia sędziów, czy na tok ich życia rodzinnego. Złe samopoczucie wpływało na wymiar wyroków lub obecność sędziów na wokandzie.
Dobudówki te miały przejścia pośrednie do sądu przez strych lub korytarzem z mieszkań. Miały wspólną sieć elektryczną, wodociągową i gazową oraz telefoniczną, a później informatyczną czy wentylacyjną.
Sąd w Strzelcach posiada tzw. pokój 34. Jest to przejście z ostatniej kondygnacji na strych bezpośrednio nad mieszkaniami sędziów - w latach 1999-2008 - wydziału pracy i cywilnego Sądu Okręgowego w Gorzowie oraz Prokuratora - rzecznika Prokuratury Okręgowej i sędziego Wydziału Karnego Sądu Okręgowego. Jeden z ochroniarzy wykonujący obowiązki w sądzie robił kiedyś obchód nocny i szczególną uwagę zwracał na przejście strychem oraz dachy. Został zwolniony , za „pijaństwo w pracy“, bo przeszkadzał  w nocnych przejściach na strych nad mieszkaniami sędziów, skąd wiodła droga na klatkę schodową pod ich drzwi. Na owym strychu znajdują się instalacje wentylacyjne tych mieszkań, piony kominów od kotłów gazowych i wywietrzniki kuchenne. Były one i są przedmiotem zainteresowania osób, które chciałyby wywierać wpływ na owych prawników. Gdyby wykonano pomiary zawartości w poszyciu strychu substancji toksycznych, które wpływają na ludzki ośrodkowy układ nerwowy, albo przebadano materiały spektrometrem, zdziwienie mierzących byłoby wielkie. Ostatnio przed ważnym procesem sędziego karnisty w Sądzie Okręgowym z kratek wentylacyjnych w pionie jego mieszkania wyczuwalny był benzen i wylatywały płatki octanów rtęci. Sędzia pojechał na rozprawę zły, z objawami bólowymi po ostrej kłótni rodzinnej. Który z ochroniarzy ma przeszłość rodem z wywiadu cywilnego lub jest zainteresowany szkodzeniem sędziemu, bo tenże nie odpowiadał na jego miłosne umizgu, gdy ochroniarz pełnił służbę w miejscowej komendzie policji? Czy może ów ochroniarz ma lub miał powiązania z lokalną grupą dokonującą przestępstw ekonomicznych i informatycznych i dlatego czynnie bierze udział w nieujawnionych zamachach na zdrowie i życie sędziów? Może odpowiedzi udzielą badania toksykologiczne krwi lub moczu mieszkańców obecnie byłych mieszkań sądowych (szczególnie w zakresie środków usypiających w postaci nieużywanego eteru)? Może.
Może inwigilacja wymiaru sprawiedliwości dokonywana przez osoby prywatnie zainteresowane ich działalnością, w obecnym ustroju Państwa Polskiego i przy władzy Prawa i Sprawiedliwości, zostanie zniwelowana lub zlikwidowana?
Uwolnieni od tego typu wpływów sędziowie na pewno będą lepiej funkcjonowali w życiu sądowym i prywatnym oraz zapewne będą wdzięczni obecnie rządzącym za usunięcie przeszkód w ich zawodowych dokonaniach.
Opisany wyżej stan faktyczny może dotyczyć wszystkich placówek sądów rejonowych w Polsce, które w swoich zasobach lub zasobach komunalnych danej miejscowości mają służbowe mieszkania do dyspozycji sądu.

Czytam, oglądam, wnioskuję. Lubię fakty, kieruję się zasadą słuszności. Being There.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka