Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zaprzeczył u Moniki Olejnik, aby nazwał zabójcą kardiochirurga Mirosława G. Minister powiedział w telewizji TVN 24, że po
aresztowaniu lekarza nie mówił, iż "nikogo już nie zabije", ale że "nikogo
nie pozbawi życia"
Minister Ziobro wyjaśnił, że pozbawić życia można zarówno umyślnie, jak i
nieumyślnie. Mówiąc o zatrzymaniu Mirosława G, który został zakuty w kajdanki
w swoim gabinecie w szpitalu MSWiA w Warszawie, powiedział, że zastosowano
takie środki, gdyż Mirosław G. jest osobą agresywną.
A co ma tu sprawa umyslnosci badz nie do czynienia? Czyzby uznanie, ze
lekarz nieumyslnie pozbawial zycia nie bylo uznaniem samego faktu - czegos,
co minister Ziobro w ogole nie powinien mowic?
Europejski Trybunał Praw Człowieka w ubiegłym miesiacu wydał jeszcze jedno orzeczenie (tym razem w sprawie Polaka), w ktorym wyraznie potwierdza, ze organy panstwowe nie moga wypowiadac sie o winie aresztowanego czy oskarzonego przed zapadnieciem wyroku sadu. Ziobro popelnil blad i to czy uznal wine umyslna czy nie nie ma tu wiekszego znaczenia - po prostu wstydzi sie przynac do bledu i szuka na sile usprawiedliwien.
Zwolennik wolnego rynku - im mniej władzy urzędnikow - tym lepiej.
Także fan piłki nożnej - zwłaszcza lig angielskiej i hiszpańskiej.
Nie czytam blogerów-cenzorów, którzy usuwają krytyczne teksty, banują, bo nie potrafią odpowiedzieć na krytykę.
Jeśli ktoś publikuje blog ale nie zgadza się by jego tezy podlegały krytyce powinien to jasno stwierdzić.
Nie lubię chamstwa ale nie lubię też i cenzury.
Nigdzie na świecie nie ma mediów obiektywnych i niezależnych - nie będzie więc ich też i w Polsce.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka