Czy Liverpool ma szansę na powtórzenie sukcesu sprzed dwóch lat?
Podobno Włosi się śmieją, że dla Reds gole muszą strzelac obrońcy i pomocnicy, bo prawdziwych napastników tam nie ma.
Dwa lata temu po przerwie oczekiwałem pogromu a tymczasem, nie tylko potrafili strzelić trzy gole ale jeszcze wygrać w karnych (z dużą pomocą Dudka).
Milan rozprawił się okrutnie z Manchesterem Utd. Zwłaszcza drugi mecz w Mediolanie był przykry dla mistrzów Anglii. Aż żal było na nich patrzeć.
Czy może to się przydażyć też drużynie Beniteza? Chyba jednak nie.....
Kto będzie strzelał bramki?
Kaka, Pirlo, Seedorf, Gilardino czy Inzaghi?
A może jednak Kuyt, Bellamy czy Crouch?
Czy geniusz Beniteza zwycięży?
Myślę, że teraz jednak będzie Liverpoolowi trudniej zdobyć trzy gole.
A Włosi na pewno ich już nie zlekceważą i nie będą świętować zwycięstwa jeszcze w czasie trwania meczu.
Zwolennik wolnego rynku - im mniej władzy urzędnikow - tym lepiej.
Także fan piłki nożnej - zwłaszcza lig angielskiej i hiszpańskiej.
Nie czytam blogerów-cenzorów, którzy usuwają krytyczne teksty, banują, bo nie potrafią odpowiedzieć na krytykę.
Jeśli ktoś publikuje blog ale nie zgadza się by jego tezy podlegały krytyce powinien to jasno stwierdzić.
Nie lubię chamstwa ale nie lubię też i cenzury.
Nigdzie na świecie nie ma mediów obiektywnych i niezależnych - nie będzie więc ich też i w Polsce.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura