Jednym z bardziej zagadkowych, ekscytujących i oczekiwanych wydarzeń nowej kadencji Sejmu, jest zaprezentowanie się w nim Liroya. Ciekawe czy podczas zaprzysiężenia zdejmie z głowy swoją nieodłączną czapkę z daszkiem i przyjdzie w dresach, bo chyba tatuaży to i tak nie zdąży już usunąć.
Poniżej przykładowe przemówienie Liroya opracowane na podstawie fragmentów tekstów jego utworów. Co by nie mówić takiego wystąpienia, to w polskim Sejmie jeszcze nie było!
Panie Marszałku, Wysoka Izbo!
"Powiedz jak tu się nie wkurw** kiedy tylu chu** wkoło
Kiedy władza tego kraju przypomina zoo.
Historia, jak wiecie, często lubi się powtarzać,
Więc kur** mać, ocknijcie się zaraz!
Nadciąga Liroy - Liroyek - mały kur** gnojek. Bo ja jestem typem sk**wysyna, którego kochasz nienawidzieć!!!
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Że Scyzoryk, Scyzoryk to równy gość
Jeśli w to nie wierzysz to wypierd****
Jeb** mi się chce mówiąc między nami. A jeb** mi się chce ciągle całymi dniami.
Rozp**** wam domostwa, przelecę wasze córki, kotu nie przepuszczę także, pociągnę mu dwururki. Kiedy będę to robił nie będę jednak sam, ze mną Kielce.
Ręce do góry niech walą sie mury. Cała sala zapierd***".
Fragmenty pochodzą ze strony internetowej http://www.tekstowo.pl/piosenki_artysty,liroy,alfabetycznie,strona,1.html
Inne tematy w dziale Polityka
