Andrzej Dąbrówka
Rzeczpospolita kwiatów
III Ostatnie dzwonki
(fotowiersz)
Śpieszcie się kwitnąć, jakiekolwiek były
są powody
waszego niekwitnienia
(Część I-II tutaj)
III
Dopóki czuwa miłosierna jesień
kwitnienie opromienia całą scenę

Jeśli na scenie chcesz promienieć graj
naśladowczo tych mieszkańców którzy
w kwitnieniu nie ustając
chwalebnie je świętują i w trudzie przeciągają

*
Odbarwiasz swym fioletem niebo klematisie
dostojny
chlubnie zadedykowany

Twój występ pierwszy, ale prawie zawsze
występowaliście razem jak w tej parze

idącej razem w dół lub w górę
zależy z której strony patrzeć

Pierwszeństwo ci należne, bo najwięcej stracisz,
gdy wrogi mróz elegię-kołysankę szronu
wszepcze w skulone trąbki aksamitnych płatków
wtulonych w liście

*
Płodny kielisznik naśladując leź bez hamulców dalej,
wzwyż – na płoty, krzewy, niskie i wysokie drzewa,
aż znikniesz z oczu.

Lecz nie pogardzisz trawą, rozpełzasz się i płożysz.
Kto jeszcze kwitnie tak gdzie bądź
zaś będąc prostym pnączem nieugięcie
wydźwiga i ocala całobarwną biel?

Pośpiech czy tylko niewybredność dały świetny wynik -
kwitł biegiem do ostatka, i on właśnie zdążył: suszy nasiona

*
Jesteś nasturcją, pięknie opowiadasz
choć kiepsko czytasz mieszasz różne bajki

Ale i uczniów bawi zagadkami
ludimagister, po nim sztuki mów
enigmatycznych uczą retor i gramatyk
Pokazywałaś twardym sercom jak pobierasz
światło ustawiasz ekran jaką animujesz
siłą postacie w środku by tworzyły scenę
Docenią kunszt Mistrzyni aż na antypodach
albo gdy tu na głowie stanie cała
Rzeczpospolita kwiatów

Nawet schylona Muzo jeszcze opowiadaj.

Chwilę odpocznij, masz oparcie, oprzyj
się na tym liściu

Prosimy, nawet kiedy zwiesisz głowę

nie giń w gąszczu wątków
pamiętaj wszystko
*
Jesteś pomimo wieku młoda i zakwita
karmin twych warg damo hortensjo,

odkąd zmieniłaś dawny przyznaj łatwy
makijaż

na tak wzniośle bladoróżozielonkawy

olśniewasz swą długowiecznością
*
Gościnny wścibski słoneczniczek
upartym udawaniemże znów kwitnie
nadrabia braki tożsamości
– nie swoje imię i zbyt bliskie podobieństwo
do innych takich

*
Ściga się z różą w różowości prosty floks
Lecz w pojedynku tym polegnie w pojedynkę.
Komu na dłużej starczy pąków, pyszna różo?

*
Niedościgniona w dumie, suwerenna róża

wróży tylko przyszłość swych pokoleń
a gdy ktoś patrzy pisze to na niebie

*
Mała begonia w górze śmieje się z przeziębień
które zmartwiły już jej siostry niżej

*
Wisząc na osi solarnego koła
nie potrzebuje pelargonia lepszego zacisza

*
Zaskakująco twarda mnogobarwna
sulfinia – nic jej nie wzruszają
przymrozki, które z balkonu zmiotły
resztę gruboskórnego towarzystwa

*
Choć latem domownicy całe rożny
zbierali i zjadali – dziś nikt już nie wierzy
że tam by nabrał jagód i zobaczył liczne
kwiaty poziomki teraz czarne w środku

*
Gwiazdnica sprowadzona z pola jako coś niebieskiego
Bieli się wręcz odwrotnie drobnych płatków śnieżkiem

I tak jak on rozpływa się w nieobecności

*
Jastrzębiec powsinoga zbłądził aż na schody
Błędnie zakorzeniony w betonowej szparze zakwitł, błąd
Te błędy zemszczą się niebawem

*
Jedna stokrotka nie powinna teraz
Przedwcześnie rwać się i odłączać
od łąki śpiącej snem zimowym.

Nawet tak młodej nie poskromił słony szron.

*
Przeżyje łatwo fuksja, pewna swej urody

cenne jej spódniczki
schowano już do szklanej szafy – w porę

O – wciąż nam tańczą.
***
Koniec litanii, ale to nie koniec
potrzeby miłosierdzia ciepła
matki jesieni gdyż nie cała
jeszcze kwitnąca rzeczpospolita
dziś wystąpiła w swojej małej roli
na scenie życia
© A. Dąbrówka
Inne tematy w dziale Rozmaitości