1. Nalodzenie
Rzeźbili w bieli obraz kraju mali
*
mimowie miękkich bogów śniegu
*
od których złego tchu się udrewnieni
dohartowali
a ubrani marnie
pomarli późni młodzi nienazwani
w biegu ścinani przez surowych braci
mlecznych z tych samych chmurnych pól płodzonych
co pili mętne szklane zimno z piersi
*
matki gdy król do czar prawiecznych
nie ręką rytych run miód-ból lał
*
*
i u bram dawał z tego pić i czytać
*
macie tu
wchodźcie do królestwa
Komentarze